Niezły wiersz, wg mnie. Ale przychodzi refleksja: Niemcy bardzo długo mieli poczucie winy w stosunku do Polaków. Zaczęło im przechodzić, gdy nastąpił zalew zatrudnienia.
A w stosunku do Żydów nadal czują się winni.
Może czas zamknąć ostatnio-wojenne rozrachunki. Nadejdzie nowa, będzie jeszcze czas na "pamięć".
Pozdrawiam.
nielogiczna druga zwrotka :) czy na pewno "ich" rozumiem że chodzi o jabłonie, ale wyszło, że turyści mają owoce i jej im sprzedaje podmiot, jak poprawisz skomentuję dalej :)
pozdrawiam :)
Komentarze
piwoniewiersze
kwiecień 18, 2018 10:06
Podobają mi się tylko dwa początkowe wersy, dalej zahacza o groteskę.
Tomek
kwiecień 18, 2018 09:51
Niezły wiersz, wg mnie. Ale przychodzi refleksja: Niemcy bardzo długo mieli poczucie winy w stosunku do Polaków. Zaczęło im przechodzić, gdy nastąpił zalew zatrudnienia.
A w stosunku do Żydów nadal czują się winni.
Może czas zamknąć ostatnio-wojenne rozrachunki. Nadejdzie nowa, będzie jeszcze czas na "pamięć".
Pozdrawiam.
Grzegorz Malecha
kwiecień 17, 2018 23:27
dziękuję za przeczytanie i opinie
Leszek.J
kwiecień 17, 2018 19:15
Pomysłowe, na tak.
Pozdrawiam
grzybowa
kwiecień 17, 2018 19:07
acha
Dziwna
kwiecień 17, 2018 13:31
Tak.
Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam.
Sąsiadka Mościckiego
kwiecień 17, 2018 11:04
widzę, że poprawiłeś:) teraz jest bardzo dobrze moim zdaniem, próba rozliczenia z przeszłością w teraźniejszości, jest spora dawka ironii, podobamisię
Sąsiadka Mościckiego
kwiecień 17, 2018 09:44
nielogiczna druga zwrotka :) czy na pewno "ich" rozumiem że chodzi o jabłonie, ale wyszło, że turyści mają owoce i jej im sprzedaje podmiot, jak poprawisz skomentuję dalej :)
pozdrawiam :)