piwoniewiersze
pod twoją obronę
zatrzymuje mnie ten dom
z figurką matki boskiej w szczycie
sezon łuszczącej się elewacji
z dziurą w ścianie na świergot
poplątany z bełkotem opróżnionych butelek
ze stołu ulotnił się zapach
stęchlizna wypełza z kątów
pies powsinoga waruje przy śladach
mrówki złodziejki oblazły ogon
spokój pozorny buldożer już u sąsiada
zarygluj drzwi matko boska,
zanim tajemnicę o życiu po śmierci
pogrzebie gruzowisko
Ilość odsłon: 2948
Komentarze
Marcin Legenza
kwiecień 19, 2018 17:17
Może jakbym był "dzieckiem", może nabrałbym się na te "małe litery", skądinąd próbujące być poezją, bo to tylko wygląda na wiersz, imituje go, w utworze czyta się kolokwialne, szeroko powszechne wyrazy, już dzieląc utwór osobno. Przepraszam, to co widzę nie trafia do mnie, nie mój charakter... Widzę, że potyka się pani Jagoda (coś?) o alkoholizm - niebywałe. Mi się one średnio podoba - opinia jest neutralna.
piwoniewiersze
kwiecień 19, 2018 15:56
Trudne dzieciństwo - świergot, gałązki na gniazdo?
Sąsiadka Mościckiego
kwiecień 19, 2018 15:37
Tak, mi interpretacja Tomka bliższa, ale skoro to nie o wojnie, znaczy po wojnie to pewnie o jakichś zrujnowanych domach,
pozbyłabym się łopotu skrzydeł - kalka, a tak fajnie się czyta, przypomniał mi ten wiersz film "pogorzelisko" - dobry film, polecam :)
Konto usunięte
kwiecień 19, 2018 14:04
Tak jak cytra czytam :-)
Konto usunięte
kwiecień 19, 2018 13:31
Domy do rozbiórki, taki obrazek miałam nie dawno u siebie. Podoba mi się.Pozdrawiam.
piwoniewiersze
kwiecień 19, 2018 13:22
Dziękuję Tomku, ale to nie o wojnie.
Tomek
kwiecień 19, 2018 11:33
Ja tu czytam o ciszy po wojnie. Ładnie mi się czyta.
Pozdrawiam.
piwoniewiersze
kwiecień 19, 2018 10:02
Dziękuję
Mithril
kwiecień 19, 2018 09:39
"(...) się elwacji" ...........................?
"(...) wjeżdza" ...............................?