Tomek
Sraczka (II)
Już niepotrzebne płyny z sodem i potasem. Został sam ból.
Szpital. Już nie tumor, nie carcinoma. „Zmiana”. Tak się nazywa naciek na jelicie.
Wszystko robione po znajomości, gdybym był ulicznym człowiekiem, okres czekania na badanie wyniósł by około miesiąc. – Chyba, że niedrożność, gdzie – w rzeźni – wycinają całość i
- idź do domu. Wycinki za miesiąc.
Tak zwana intra skończyła się z pieniędzmi na zatrudnianie patologa do oglądnięcia skrawków podczas operacji.
Reformy. Od dwudziestu lat.
Nie narzekam na lekarzy, robią to, co do nich należy. A należy coraz więcej…wypełniania dokumentacji.
Po znajomości potraktowano mnie bardzo profesjonalnie. Tylko, że szpital nie robi pilnych zabiegów w piątek po południu, gdy nie ma ku temu, zagrażającej życiu, potrzeby.
Wszystko dobrze, odpowiedź za dwa tygodnie. – Trochę to śmieszy, bo
jak ja się wysram przez ten czas?
Ilość odsłon: 1145
Komentarze
Tomek
kwiecień 21, 2018 22:24
Oczywiście, Dziwna. Rzeźni jest wiele. W tym mieście chyba wszystkie.
Pozdrawiam.
Dziwna
kwiecień 21, 2018 22:17
Nalegam by bohater tekstu pozytywnie się nastawił. Niech Autor wpłynie na niego. Koniecznie!
I niech się rozejrzy, zrobi rozeznanie co do szpitali, co do fachowców specjalistów. Pozbiera trochę opinii.
Na jednej rzeźni świat się nie kończy.
Zresztą komu ja to gadam.
Pozdrawiam.
Tomek
kwiecień 21, 2018 21:53
NFZ wymaga "podwójnej dokumentacji" - papierowej i w komputerze. Coraz więcej dokumentów trzeba wypełniać do jakichś ISO itp. sam NFZ wymaga coraz więcej.
W piątek, Ula, i tak zrobiono mi dużo i niestety nie wygląda to wszystko na "nic takiego". Nie mogę wziąć zwolnienia, bo jestem "na działalności". Raczej będę musiał i tak położyć się w rzeźni, bo nikt mi nie zrobi "dużego zabiegu" gdzie indziej. Pewnie będzie dalszy ciąg "z drugiej strony fartucha".
Dzięki za czytanie i komentarze.
Leszek.J
kwiecień 21, 2018 20:41
Nie domyśliłbym się że potrzeba tyle zabiegów i badań z powodu sraczki, chyba dlatego że jej nie mam, ale czytać będę.
Pozdrawiam i zdrowia
Konto usunięte
kwiecień 21, 2018 18:33
A mówiono, że w dobie komputerów będziemy mieć mniej papierowej dokumentacji?
Piątki w każdej dziedzinie są martwe tak jakby ludzie gdzieś wyjechali.
To dobrze, że nic groźnego, jednak potrzeba wypróżnienia się jest bardzo ważna.
Niedoinformowanie to jeszcze jedną bolączka naszej Służby Zdrowia.
Jak nie sraczka to zatwierdzenie.
Ukłony
Tomek
kwiecień 21, 2018 17:36
Pewnie będzie dalszy ciąg. Myślę, że zdążę go dopisać.
Pozdrawiam, td.
Beatka z krzywymi n...
kwiecień 21, 2018 12:31
Pisz, pisz, strasznie wciąga, może dlatego, że krótkie :) hehe, no i puenta, znaczy zakończenie fajne