Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

od dawna nie jest to wierszowanka 
kropką nad i rozwiewa wątpliwości 
kamienie kruszeją szybciej niż spojrzenia
powoli uczucie obrasta stęchłym dniem

prócz zimnego kąta nie ma nic 
miedzy bliznami ukryta prawda
zaczynasz ciągle od nowa  
z pająkami po sąsiedzku zjadasz siebie

czas na ścianie nie wybucha nie eksploduje
spłonka zapalnik od dawna jest 
w kieszeni dziecka które na początku 
podpalił uschnięte drzewko szczęścia

pęcznieją myśli minuta po minucie
jak rachunek z soboty bilansujesz 
za brudnymi szybami poświata 
nalewa się bezwiednie pod powieki 

skrzydła wron studzą ciepłe groby
cichną szeleszczące aleje  
konary i gałęzie starych drzew
wyprężają ramiona w objęcia króla Arkadii

a w oddali pola rzepaku połykają krzyki umarłych
Ilość odsłon: 1217

Komentarze

kwiecień 25, 2018 11:01

Milo dziękuje za słowo)))

Aidegaart ,,hmmm końcówka miała być odbiciem w drugą stronę)))jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa
trudne dzieciństwo miło gościć i dziękuje za słowo

Zenon nie wiem co jest adekwatne lub nie ale dziękuje za słowo


Życzę państwu dużo zdrowia kłaniam się)))


Konto usunięte

2-3

kwiecień 24, 2018 21:10

"liczysz bilans" nie jest niepoprawnie, ale brzmi dziwnie. Może lepiej //bilansujesz//.
Poza tym wartościowy wiersz. Pozdrawiam.

kwiecień 24, 2018 20:20

Świetna puenta

kwiecień 24, 2018 19:48

Albo jestem pod wpływem albo misię ten wiersz podoba. Kurde! Ten "ticket" razi. Trochę przegiąłeś w stronę... śmierci (krwawa poświata, skrzydła wron, ciepłe groby, aleje, konary, gałęzie, ramiona). Puenta świetna. Pozdrawiam

kwiecień 24, 2018 12:34

spróbuj uspokoić nadmiar rekwizytów.

zostawmy margines dla światłego czytelnika

kwiecień 23, 2018 23:06

dziękuje za słowo (((Leszku zdrowia

kwiecień 23, 2018 16:05

Literówki w ósmym i jedenasty wersie.
Poza tym wszystko gra.
Pozdrawiam