nobody
Niemodlitwa
Nie modlę się o miłość
bo miłość
to tylko seria pokręconych chemicznych reakcji
Nie modlę się o zdrowie
bo brak zdrowia
jest jedynie manifestacją złego stanu umysłu
Nie modlę się o szczęście
bo szczęście
to gotowość na jego przyjęcie
Nie modlę się o spokój
bo spokój
jest wyłącznie skutkiem ubocznym czystości sumienia
Nie modlę się o bezpieczeństwo
bo bezpieczeństwo
to nic innego niż suma braku strachów
Nie modlę się o bogactwo
bo bogactwo
jest pojęciem bezwzględnie względnym
Nie modlę się o mądrość
bo mądrość
mam zakodowaną w genach, muszę tylko złamać szyfr
Nie modlę się o wiarę
bo wiara
jest dla tych, którzy boją się wiedzieć
Nie modlę się
bo jestem człowiekiem słabej wiary
ale za to nadziei mam aż nadto
bo miłość
to tylko seria pokręconych chemicznych reakcji
Nie modlę się o zdrowie
bo brak zdrowia
jest jedynie manifestacją złego stanu umysłu
Nie modlę się o szczęście
bo szczęście
to gotowość na jego przyjęcie
Nie modlę się o spokój
bo spokój
jest wyłącznie skutkiem ubocznym czystości sumienia
Nie modlę się o bezpieczeństwo
bo bezpieczeństwo
to nic innego niż suma braku strachów
Nie modlę się o bogactwo
bo bogactwo
jest pojęciem bezwzględnie względnym
Nie modlę się o mądrość
bo mądrość
mam zakodowaną w genach, muszę tylko złamać szyfr
Nie modlę się o wiarę
bo wiara
jest dla tych, którzy boją się wiedzieć
Nie modlę się
bo jestem człowiekiem słabej wiary
ale za to nadziei mam aż nadto
Ilość odsłon: 2733
Komentarze
Norton2
maj 06, 2018 17:19
Podpisuję się szczególnie pod dwiema ostatnimi zwrotkami. Nic nie jest pewne, pozostaje nam tylko nadzieja. Pozdrawiam
nobody
maj 06, 2018 16:08
Mithril, w takim razie nie wiem, jak czytać Twój komentarz.
Grzybowa, o nadziei będzie, nie wiem kiedy, ale będzie. Póki co jednak kolejny wiersz będzie o grzybach, haha :D Z dalszą częścią komentarza w zasadzie się zgadzam - peel to intelektualista-ateista, źle mu z tym, ale nie umie na tę chwilę inaczej, a nadzieja jest na to, że kiedyś mu się zmienią poglądy. Dopiero Twój komentarz uświadomił mi, że to nie jest wcale jednoznacznie czytelne.
Cytra, pięknie to ujęłaś, dzięki. Pozdrawiam :)
Konto usunięte
maj 06, 2018 14:49
Wiara jest jak nadzieja masz ją w sobie nie czujesz bo jest jak powietrze
wierzysz że obudzisz się rano jutro i pojutrze
a kiedy drętwieją ci palce myślisz
niech ta poranna kawa da mi życie lepsze
twoja wiara to ufność, a modlitwa to budzenie nadziei. Pozdrawiam.
grzybowa
maj 06, 2018 14:34
to może poproszę o wiersz o tej nadziei? :)
a co do treści - wszystko zależy od definicji
peel definiuje pojęcia w taki sposób, aby pokazać, że jakiś Bóg, w którego pewnie inni wierzą, i do którego się pewnie modlą - na nic się nie przydaje, bo nie panuje nad chemią, sumieniem, genami
no i kreuje się na człowieka, który dużo wie (definiując wiarę jako lęk przed wiedzą i wskazując na mało wiary u siebie, czyli dużo wiedzy, o ile ufać logice)
po co takiemu peelowi nadzieja? na co ta nadzieja - nie wiem i jako czytelnik w zasadzie nie mam ochoty myśleć
w zasadzie to w ogóle przy tym tekście myślenie nie było potrzebne, bardzo to było przewidywalne i jednotorowe
pozdrawiam
Mithril
maj 06, 2018 11:30
...hmm, nie dostrzegłem
- a czy to coś zmieni(?)
- w moim odbiorze raczej nie
nobody
maj 06, 2018 11:13
W "tekście" są dwa przecinki (te wg mnie najbardziej niezbędne). Uważasz, że lepiej je usunąć, czy dodać wszystkie brakujące?
Mithril
maj 06, 2018 11:08
"jest dla tych, którzy boją się wiedzieć"
...osierocony przecinek załatwia całą interpunkcję w "tekście"?
Konto usunięte
maj 06, 2018 10:55
Nasunęło mi się jedynie, że człowiek woli łudzić się, niż wierzyć.
pozdrówka, hej
Tomek
maj 06, 2018 10:44
A to mi się podoba. Sorry, że nie napiszę więcej.
Pozdrawiam.