Sąsiadka Mościckiego
wstążeczka
siadam
w rowie obok pijanego R.
pić
pierdolić nie żałować
bieda
musi pofolgować -
bełkocze
daję
upust słowom
R.
wstaje idzie chwiejnym krokiem
w
kierunku domu
rozwiesza
kolorowe wstążeczki
na
płocie z okazji Bożego Ciała
i
co powiesz Matko tych
przed
którymi zamknięto bramy
co
powiesz Matko Tereso
spoglądam
na moją czarną wstążeczkę
myślę o R.
płonę
ze wstydu
Ilość odsłon: 1115
Komentarze
Tomek
maj 08, 2018 12:49
Nigdy nie usuwaj swoich tekstów. Masz kontener, zamknij je w nim, później będziesz czyścić. Później.
Pozdrawiam.
Sąsiadka Mościckiego
maj 07, 2018 22:24
Dzięki ogrodniku :) a już miałam ten tekst usunąć...
Konto usunięte
maj 07, 2018 20:58
takie reporterskie obrazy spadają na nas bardzo często.. niezauważone, zwykle - bo są zwykłe. powszednieją. a powszednieją przez to, że nie zapisanie. czy trudniej się potem żyje, z myślą, że pan R. też czuje - choć widzimy go takim jakim jest każdego dnia. chwila, to tylko chwila, żeby zwrócić uwagę i dziękować za swój los...
pozdrawiam
Sąsiadka Mościckiego
maj 07, 2018 17:41
Obcy jakiś koleś ten R. Ale ma niektóre cechy bliskiej mi osoby:) po prostu kiedyś usiadłam w rowie obok jakiegoś pijaka i dawaj zaczęłam mu wtorowac po swojemu, po latach narodził się ten tekst.
Tomek
maj 07, 2018 17:33
Czy ów R. to ojciec, kochanek, czy ktokolwiek bliski, to nie taka znów notka. Puenta dobra. Początek miałaś bardzo rytmiczny, posypało się nieco w drugiej.
A o Matce Teresie, to można by rozmawiać i rozmawiać.... (ale to margines).
Pozdrawiam.
Sąsiadka Mościckiego
maj 07, 2018 17:24
Tylko notka? Reporterska? Hmm...
Milo w likwidacji
maj 07, 2018 12:21
przekaz jasny, ale podany mało sugestywnie
ot, notka reporterska.