Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Już wspominałem, że dootoczne gwiazdy są znane, nazwane,
A nikt nie napomni jak, a są starsze od słów, które są (w większości)
Starsze od niektórych z ludzi, którzy ich nie czytali i ich nie znają,
Ani ich, ani przeżywających ich drzew, nawet tych drzew
Na papier, czy tych, jak materiał afrykański, na ich meble.

Znam te zjawiska jak koncentracyzm* słownika ortograficznego,
Jak lanie wody, które jest jak kamień w wodę. Każdy pieniądz
To odurzenie. Znasz jego wartość? Masz jakieś wartości?
- Złudzenie... twoje. Niewinna i pacjent, plastik i pierwiastki
Chemiczne, te "oczka" i nienawiść, widziana od wewnątrz,
Ukrywana jak anonim, bezcenna, dążącym do mordu -
Nie mam zamiaru z tym koegzystować, i to raczej nigdy.

To jak gra w czaszki, czy bezistocie, o którym pewnie nie wiesz.
Nacja, te parę tych samych słów, państwo teoretyczne i
Smoczek w moich ustach z tych czy różnych takich powodów,
Bo czuję się jak niemowlę w takim świecie ludzkiej głupoty.

Aspołeczny znajomy nie wiedział, że szalik jest jak krawat, gusta.
Znajomy to Otte, dla którego doba jest już za krótka... Hologram...
I mój palec wskazujący w miękko zgiętej dłoni w pięść, pokazujący
Ruchem w dół i górę, że dookoła palca i mnie jest jedynie cały kosmos...
Działo się to w roku dwutysięcznym dwunastym, tedy miałem ony pomysł
Na urzeczywistnienie całego wszechświata na przykładzie palca.

Nauka mówi inaczej niźli ludzie, wiem o zawsze i o nigdy,
O wszystkim i wszystkich, że z czegoś się składamy, że...
Będzie co będzie z onymi ciałami niebieskimi, tak jak i z nami.
Przecież - jestem światem - używając popularnego słowa -
Jak każda z istot, inaczej: konsekwencją aksjomatu wyboru,
Mówiąc o materialistycznym realizmie. Ta jakaś demokracja
Po siedemnastej, te kilka sekund myślenia, jak im na złość,
Wolno i niezobowiązująco, na złość przeciwnikom myślenia.

Co robią słowa książek? Skąd one ekstremizmy? Dlaczego?
Materia rzeczy, znam drogę drogi, znam siebie, chociaż wcale
Tego nie chcesz; prawie nigdy nikogo nie słuchałem, ponieważ
Od wczesnych lat młodości byłem świadom, że jest "coś"
Więcej i lepiej, niż mówiono w dootoczeniu jakie poznawałem.

A dzisiaj za oknem stała mewa tuż obok kamery na budynku prywatnej
Firmy ochroniarskiej, i były, kamera i mewa, w prawie identycznych
Kolorach; matowych, ciemnych, brudnych, żywych, a białych.
Czarny to już kolor bogactwa, co jest dla mnie teraz mylące, ale
Przyjmuje się tym, tak jak przejmuję się odbiciem w lustrze.

koncentracyzm* - wymyśliłem to pojęcie; wzięło się, co nasuwa się automatycznie, od obozów koncentracyjnych, a także od koncentracji, kondensacji, czy całkowitego skupienia, widuję też koncentracyzm w reżyserskiej sztuce filmowej i malarstwie itd.

Ilość odsłon: 3660

Komentarze

luty 11, 2019 01:49

Poprawiony. Następny poprawiony wiersz do przeczytania dla chętnych...

maj 24, 2018 09:56

Ciężki tekst, liczne "ześlizgi myślowe". Ale są i fajne frazy, jak ta o kamerze i mewie. Gdyby oczyścić wiersz z chaosu nadmiernych dopowiedzeń i tych "ześlizgów", byłby może i niezły.
Na razie, niestety, ciężko ugryźć (choć się da, ale to ja).
Pozdrawiam.

maj 23, 2018 23:12

ciekaw jestem ile mamrotów wypijasz zanim takie cudo piszesz,,,

maj 22, 2018 20:11

Tłumaczenie, odpis, opis, tylko skopiowałem, czemu tu się czepiać? Już poprawiłem. Do zobaczenia.

maj 22, 2018 19:55

Dzięki za komentarze. Rzeczywiście, o wierszu wiele mówi tytuł "Fragment", ponieważ jest to fragmentaryczny zapis mojej imaginacji i rzeczywistości. Bo niby skąd mielibyśmy tyle pomysłów na to co zapisać. Do zobaczenia.

maj 22, 2018 07:27

na pewno tekst inny od innych

lubię Cię nieraz poczytać

tworzysz swoiste gonitwy myśli
i rozumiem, że to jeszcze nie koniec
bo fragment

pozdrawiam

Konto usunięte

2-32-3

maj 21, 2018 22:31

świetna próba oczyszczenia.. nie wiem, czy peelowi się udało.. można powiedzieć (słowotok) jasne, że można.i obudzić się rano, przetrzeć oczy ze zdziwienia, gdzie się się żyje - też można. tylko komu by się chciało z tego ogólnego lenistwa to zapisać? okazuje się, że można przenieść wszystkie swoje emocje w przestrzeń dostępna dla uczuć. co ważniejsze dla innych wyobrażeń o uczuciach - odczuciach. trzeba to tylko spokojnie i że zrozumieniem przeczytać. cierpliwym trzeba być. jak w życiu.. bogatszym jest człowiek, który stara się zrozumieć innych. szczerość doceniam bezwzględnie!

pozdrawiam

maj 21, 2018 21:59

Dla mnie "koncentratyżm" może pochodzić od koncentratu pomidorowego cz jabłkowego i innych.
Wiersz Obejmuję dość szerokie zagadnienia począwszy od gwiazd po mewy i kamery, dla mnie takie uniwersum spokrewnione z perpetum mobille.
Pozdrawiam

maj 21, 2018 11:25

Nie, drogi Tomku. Chamstwem jest wstawianie gniotów i nazywanie ich wierszami.
Chamstwem jest nazwanie kogoś skurwysynem.

Czujesz różnicę?

maj 21, 2018 11:13

Rozumiem. I potrafię nazwać wiersz Autora, ale nie chcę. A "gniot" to nie ironia, tylko chamstwo. Nie ucz się od uczonych chamów, pliiz.