Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

dziwne tak śnić od kilku dni:

unosił cię silny nurt, aż głowa roztrzaskała się o skały.

niby nic się nie wydarzyło, ale ciężko, jakby żar

napierał na płuca w ostatniej fazie raka.


tymczasem uśmiechasz się, zaczepiasz palcem.

wraz z pierwszymi śnieżynkami wypuszczasz skrawki listów:

wczoraj mama dotknęła skałę,

ma rozerwane udo, ale nadal ładnie się uśmiecha.

powiedz jej, żeby kupiła jeszcze piórnik, kalesony i kinder niespodziankę.

a ten, którego kiedyś nazwała nieodpowiedzialnym, który pewnego dnia

odszedł,

niech nie wraca. czasem go sobie wyobrażam, ale to jak życie na marsie.

Ilość odsłon: 1018

Komentarze

maj 21, 2018 09:26

Tomek :) oj tam, oj tam. :)

maj 21, 2018 09:23

Chyba wiem, co co chodzi. Ale trzeba znać kontekst/twórczość/fakty z życia Autorki. Inaczej tekst jest hermetyczny.
Pozdrawiam.

maj 21, 2018 09:19

No i usunęłam ten sen z klatki piersiowej, choć kojarzył mi się z Eliotem, coś podobnego czytałam...

maj 21, 2018 09:17

Allegro, też mnie zastanawiał ten wers, Ty jesteś druga/i , która zwróciła na to uwagę. Dziękuję Ci bardzo.
Pozdrawiam :)

maj 21, 2018 09:12

Zrezygnowałabym z pierwszego wersu "na klatce piersiowej usiadł sen;" poza tym bardzo mi się podoba. I tytuł super <3

Pozdrawiam

maj 21, 2018 09:06

trudne dzieciństwo miało sen, a potem to już wyobraźnia, Leno :)
Tomku, nie widzę pogubienia w czasach, są dopasowane do sytuacji, jeśli piszę, że wczoraj to używam czasu przeszłego itd. chyba że rzeczywiście coś przeoczyłam. No ludzie, prosty ten tekst jest, co ja będę tłumaczyć.... :)

Dziękuję bardzo :)

maj 21, 2018 07:50

Trudny tekst. Bardzo ciekawie podany, ale wydaje mi się, że temat, potraktowany metaforycznie, to nie jest bułka z masłem. Brakuje mi zespolenie pierwszej części z drugą. Tu sanki, tu rozerwane udo - o klif? Czy to są historie z domu? Że szpitala?

maj 21, 2018 06:51

Jeśli dobrze zrozumiałem tekst, to może *uniósł cię nurt? Pogubiłem się w czasach: co było wcześniej, a co później.
Pozdrawiam.