Sąsiadka Mościckiego
przyjaciel i borderline
mój
przyjaciel twierdzi że jestem borderline
on lubi bordery
niedawno
miał operację
wzdłuż brzucha biegnie świeża blizna
z rany
wyskakuje pisklę
karmię je podaję wodę
przyjaciel
wyciąga podręcznik
robi notatki
utracił coś co teraz jest
częścią mnie
może kiedyś z nim odlecę
ale on
patrzy na kobiety
jak na piękne kwiaty
sam bierze
leki
po sulpirydzie przechodzi ochota na figielki
Ilość odsłon: 3422
Komentarze
Lena Pelowska
czerwiec 08, 2018 10:34
Jestem ciekawa. :)
Sąsiadka Mościckiego
czerwiec 08, 2018 10:32
Leno, być może:) czuję, że tekst do odłożenia i dojrzenia :) zobaczymy jak się rozwinie w czasie...
Lena Pelowska
czerwiec 08, 2018 10:24
A może ciutkę za mało, bo bałaś się pojechać z tematem? :) pozdrawiam serdecznie
Sąsiadka Mościckiego
czerwiec 08, 2018 10:16
Lena, myślę, że tu trochę liryki jest, tak nieśmiało to wklejałam...
Sąsiadka Mościckiego
czerwiec 08, 2018 10:15
Aidegaart :) miło mi, dziękuję :)
Leno, dziękuję :)
trochę się podkochuję w tym przyjacielu, ale są granice. Żonaty, ech... ale dobry, normalny człowiek. Doświadczenie i błędy życiowe nie pozwalają mi na więcej niż trochę. Wolę unikać rozczarowania.
Dzięki wszystkim za ślad:)
pozdrawiam
Lena Pelowska
czerwiec 08, 2018 10:05
Fajna historia. Nie wiem czy to do końca poezja, bo czyta się ją jak opowieść - wszystko jest podane, idziemy od słowa do słowa. Nie zostają dla nas żadne pytania, na jakie powinniśmy znaleźć odpowiedź. To nie jest zarzut, ale moja refleksja na temat tekstu.
aidegaart
czerwiec 08, 2018 10:03
"on lubi granice" - borderline to termin międzynarodowy, natomiast "bordery" brzmi nieładnie, tak korpo trochę. Reszta całkiem dobra. Pozdrawiam
Sąsiadka Mościckiego
czerwiec 08, 2018 10:02
niewielu mam przyjaciół, ale za to prawdziwych, w sytuacjach kryzysowych naprawdę pomogli, pomagają:) ogólnie przyznaję mam szczęście do wspaniałych ludzi, nie wiem czemu tak się dzieje, nawet jak się z kimś pokłócę, to szybko mi przechodzi i tej drugiej stronie też. :)
Sąsiadka Mościckiego
czerwiec 08, 2018 09:59
tak, jakoś chciałam napisać o miłości, a ciągle nie wychodzi, bo chory, bo frustrat poeta, bo żonaty bo coś tam :) ech, życie...
Sąsiadka Mościckiego
czerwiec 08, 2018 09:56
Tomku, to nie jest mój najlepszy tekst:( ale dzięki.