Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

czasem odwiedzam starszą wdowę 
dokarmia okoliczne psy i koty 

jej ogród mieni się kolorami 
zawsze czyściutki 
wokół pachnie jaśminem i maciejką

sama wrzuca małą łopatką węgiel do piwnicy 
- po troszku - mówi 
nad kuchnią węglową kłęby pary z czajnika

nie narzeka że pierwsza żona zabrała wszystko: 
dom meble narzędzia do ostatniej wiertarki 

wyjmuje duży o grubych ściankach garnek do płowa 
i mówi z iskierkami w oczach: 
- od mojego mężczyzny

Ilość odsłon: 2605

Komentarze

czerwiec 11, 2018 00:27

Marcin, garnek od mężczyzny:)

czerwiec 11, 2018 00:26

Bo "płow", albo garnek jest "od mojego mężczyzny".

czerwiec 11, 2018 00:24

Chyba, że nie...

czerwiec 11, 2018 00:24

Ładny w formie. Samemu zdarza mi się tak napisać. A z tekstu wynika, że "płowa" jest "połową"...

czerwiec 10, 2018 21:41

Wakacje, fajna sprawa, ja już miałam w tym roku, ale dam się "wygonić" :))) jeszcze raz w sierpniu.
Wiem, wiem - mówisz o swoim wypoczynku. Życzę przede wszystkim pogody.

Pozdrawiam

czerwiec 10, 2018 10:52

Leszku, Joasiu, dziękuję. Chyba pora na wakacje, trzeba odpocząć od portalu. Serdeczności wszystkim:)

czerwiec 09, 2018 20:46

Wciąż go kocha
- ta druga nie musi być gorsza tylko dlatego, że jest drugą.

Pozdrawiam

czerwiec 09, 2018 20:35

To taka typowa starsza wdowa, nawet wyobrażam sobie jak wygląda, Jeszcze jej czas by tu być a o swoim zmarłym mówi "mój"
Pozdrawiam

Konto usunięte

2-42-4

czerwiec 09, 2018 12:48

Nie pamiętam samego wiersza, ale to były jakieś pola, worki i zawsze mi się wydawało, że tam w tych workach są zwłoki, brrr, - jasne, że u ciebie jest dobry pilaw, ale brakuje mi tempa, -nie wiem? Czegoś wow!:)

czerwiec 09, 2018 12:36

Tomek dziękuję. Koniczyna, kreska, Beata, w jednej osobie, nie wiem o czym Ty do mnie, może pokażesz ten wiersz Mgły, w którym widać podobieństwo, chętnie poznam. A wakacje? Pewnie zeby się przydały:) dzięki za link.