wokka
kontakt bezpośredni
karmię sikorkę z ręki okruchami orzecha włoskiego;
nie mam wątpliwości, że przylatuje na mój widok
ze względu na smaczne jedzenie a nie dlatego, że
mnie lubi; ląduje na dłoni, chwyta pazurkami za
palec wskazujący, w ułamku sekundy porywa okruch,
natychmiast odlatuje na pobliskie drzewo, żeby w
spokoju zjeść; dla niej, zetknięcie ze mną, to chwila
strachu, dla mnie, niezwykłe przeżycie; czuję przez
moment dotknięcie pazurków tak delikatne, jakbym
owinął na palcu łodyżkę powoju, podmuch na twarzy
wywołany trzepotem skrzydeł, przenikliwe spojrzenie
paciorka czarnego oczka, wyrazisty rysunek piórek;
Ilość odsłon: 2650
Komentarze
wokka
czerwiec 12, 2018 10:31
grzybowa!
Miło, że pamiętasz. Dzięki za odwiedziny;)
grzybowa
czerwiec 11, 2018 21:36
acha
dziex
Dziwna
czerwiec 11, 2018 20:56
bo jest w prozie
no bo właściwie to takie opowiadanie
i tak też pewnie Autor uznał
grzybowa
czerwiec 11, 2018 20:00
mam pytanie - dlaczego - kiedy klikam Debiuty - Okolice Poezji - Więcej opcji - Ostatnie publikacje w tym kontenerze - nie ma Twojego wiersza?
bo tak mi tu podpowiedziano, że jak tak zrobię, to nie przegapię
a stało się
to jak robić, żeby wszystkie przeczytać?
wokka
czerwiec 11, 2018 19:23
Tomek!
Interesujące odczytanie. Dziękuję, pozdrawiam.
Marcin!
Dzięki za odwiedziny, pozdrawiam.
Marcin Legenza
czerwiec 11, 2018 00:58
Dla mnie też jest okay. Bardzo bezpośrednie i wyraziste. Jestem za - in plus.
Tomek
czerwiec 10, 2018 20:56
A ja to bardzo "po ludzku" czytam. Jak "niespełniony erotyk". On ją podziwia/ kocha, ona chce orzecha.
Pozdrawiam.
wokka
czerwiec 10, 2018 19:40
Dziwna!
Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam.
Dziwna
czerwiec 10, 2018 11:16
miłośnik ptactwa
podoba mi się wiersz
pozdrawiam
wokka
czerwiec 10, 2018 09:42
Joanna!
Dzięki za miły komentarz. Pozdrawiam.
Leszek!
Lubię ptaki i znam się na ptakach. Dzięki za komentarz, pozdrawiam.
Maks!
Pomarudzić zawsze można. Staram się dopasować treść do formy. Dzięki za komentarz:)
mars!
Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam.