Tak to już jest z rymowanymi tekstami. Wymaga się od nich nienagannej techniki. A człowiekowi nie zawsze się chce liczyć Wiersze białe mają większą dowolność.Dzięki Joanno za uśmiech, to nagroda dla autora (mam nadzieję, że to nie uśmiech żenady jak u niektórych=chyba przesadzasz mistrzu). Pozdrawiam wszystkich

Drugą i trzecią strofę czyta się płynnie.
Pierwsza rzeczywiście do podrasowania, a zwłaszcza jej drugi i trzeci wers.

Szczególnie pierwsza zwrotka kuleje rytmicznie, dalej jest lepiej.

Myślałem, że to wierszyk o nocnym moczeniu, ale to żeberka winne ;) Ot wierszyk, ale za Milo - poprawić rytmikę. I niech sobie będzie, do Nobla wiersz nie pretenduje.

Nie będę się znęcał się nad tymi słowami.
Aczkolwiek subtelna arytmia wkradła się perfidnie zakłócając odbiór tekstu.
Ma być lekko, więc niechże tak będzie.

I po co ta ironia, jak tekst jest żenujący.

No, uśmiechnęłam się
bo tak lekko (a co tam)
tylko...
chyba powinno być konsekwentnie, równo -
po dwanaście.

Pozdrawiam

Ach ci cudowni intelektualiści z ich nieinfantylną poezją na czele z guru xlaxem. Więcej luzu i humoru. Miejcie trochę litości nad zwykłymi wierszokletami.A gdzie tu w chlipiącym wierszyku widzisz infantylizm? A zresztą ja lubię być infantylna. Zabronione? Napisz to pod samochodem - infantylnym wstęp wzbroniony.Pozdrawiam deszczowo

Infantylnie i bez intelektualnego wysiłku.

Dobrze ze pradu nie wylaczyli i dalo sie cos napisac o tym.. :-)