Sąsiadka Mościckiego
on z krwi mojej i z serca twojego
on z krwi mojej i z serca twojego
prosiłaś by pisał listy o kolejnym umieraniu
i oto stał się inspiracją
potrzebowałaś kontaktu
by tworzyć coraz lepsze wiersze
był śliną która zaraża
snem o więzieniu
mówił że wiersze widzi i gdy oślepnie
będzie bardzo smutno
a przecież słychać szum fal i wiatru
szmer w kuchni
westchnienia kochanków
z czasem pokochałam go jak własne dziecko
a może to nastąpiło u źródła znajomości
więc nie mogę przejść i obok ciebie obojętnie
wybaczam tej która wczoraj
nazwała mnie dziwką
inna
dziś inaczej widzę i słyszę wiersze
ze skrzydeł których jako człowiek
nie powinnam posiadać
wyrastają zwierzęta
proza życia wchodzi głębiej
jest ciepło
teraz dobrze widzę listy do ciebie
twój wiersz z dedykacją
i różę zasuszoną w książce
już bez kolców
Ilość odsłon: 1061
Komentarze
Sąsiadka Mościckiego
lipiec 22, 2018 21:16
Leszku, Lu, niezmiernie Wam dziękuję za czytanie.
lu*
lipiec 20, 2018 21:58
Druga część wypływa z pierwszej...
Cudny, smutny klimat...
Te zwierzęta, które wyrastają ze skrzydeł i to ciepło, ten czas uładzający kolce, pamięć, wszystko to, co wydawało się tak ważne i jest ważne, tu i teraz...
Znowu mnie masz :))) Dziękuję!
Leszek.J
lipiec 20, 2018 21:33
Pierwszy poruszył - bardzo, drugi zresztą też.
Pozdrawiam
Sąsiadka Mościckiego
lipiec 19, 2018 19:52
Dziękuję bardzo wszystkim za czytanie. Pozdrawiam
Wojtek Marek Gie
lipiec 19, 2018 03:41
Jeśli chodziło Ci o to, aby nie odkryć kto jest kim to Ci się udało.
Motyl
lipiec 18, 2018 22:37
Oba odbieram pozytywnie. Dobrze się je czyta. ;) pozdrawiam
Tomek
lipiec 18, 2018 22:05
Ładne. Szczególnie pierwszy. - Czy czcionka ma mieć jakieś znaczenie? Bo ja się doszukuję...
Pozdrawiam.
imre
lipiec 18, 2018 21:27
Czytam jak listy które nie zostały wysłane. Jest w nich coś poruszającego
Pozdrawiam
Marcin Legenza
lipiec 18, 2018 19:21
Przeczytałem, dobra rzecz. Tylko mam radę, napisz chociaż numery przy tych dwóch wierszach. Bo przecież są osobno. Tak - 1 i 2, albo liczbami rzymskimi - I, II. To tyle. Do zobaczenia.