Mister D.
Architekt
Ja służyłem krwią ojczyźnie,
wszędzie na to mam dowody -
- oto spójrz: blizna na bliźnie,
tak mi przeszło życie młode.
W miastach, lasach i na polu
gdzie drapieżne róże rosły,
każdą kroplą krwi i potu,
szczery, oddany i prosty.
A ty co?
A ja budowałem mosty,
lecz dowody skryła rzeka.
Zanurz się i otwórz oczy,
ujrzysz tam zwalone przęsła.
Ilość odsłon: 1159
Komentarze
Mister D.
lipiec 21, 2018 10:59
A ilość takich myśli w głowach młodych ludzi świadczy o tym, że ceny mięsa armatniego lecą w dół, a to nie wróży dobrze.
Mister D.
lipiec 21, 2018 10:11
Dziękuję Marcinie. Nie tłumaczę się, nie chciałem pisać doktrynerskiego wiersza.
Dziękuję Imre, tak to co zburzone i zbudowane tworzy nasz kraj tak samo, ale od dłuższego czasu mam wrażenie, że tylko ci biegający z karabinem w ręku są cenieni, i taki model wbija się ludziom do głów, szczególnie młodym.
Pozdrawiam.
imre
lipiec 21, 2018 00:15
Wiesz... to co zbudowane i zburzone tworzy nasz kraj tak samo.
Ale tu czytam bardziej o naturze ludzkiej. O naszym materialnym podejściu.
Czytam też o nieświadomości, o ocenianiu drugiego tylko poprzez własne kategorie
Wiersz mi się podoba
Pozdrawiam
Marcin Legenza
lipiec 21, 2018 00:00
Tłumaczysz się Pawle, jakbyś patrzył w jednym kierunku ze wszystkich możliwych. Tak to widzę...
Mister D.
lipiec 20, 2018 11:07
- Pan jest mężczyzną, w dodatku prawdziwym,
niech pan mi odpowie na jedno pytanie:
jest coś piękniejszego niż śmierć dla ojczyzny?
- Jest, ale o tym nie wypada przy damie.
Mister D.
lipiec 20, 2018 10:13
Dziękuję za komentarze. Pozdrawiam.
wokka
lipiec 20, 2018 09:22
Na jednym zostały blizny, drugiemu zniszczono albo zawalił się most. Krajobraz po bitwach i zmaganiach.
Niejednoznaczność sprawia, że otwiera się przestrzeń dla szukania przyczyn i sensów. Ciekawy wiersz.:)
Wojtek Marek Gie
lipiec 20, 2018 04:41
Hmmm...
Licytacja?
Mosty łączą.
Kto je zawalił?
Czyżby ten co walczył?
Bo wroga nie widzę.
Czasami prosty wiersz jest bardzo skomplikowany... ja to znam