Ada
Dydaktyczny spacer
Ostatnia godzina słońca kładzie czerwone plamy
na rzekę i drzewa, zatrzymuje ptaki w locie;
tylko kosy śpiewają barwną frazę.
Przyglądam się tobie - przez moment przemknęła myśl
o Bizancjum i podobnych twarzach na starych ikonach.
Rozmawiamy.
Słowa jak dorodne kłosy falują bez końca
- jest tak, jakbyś podał rękę innej Ziemi,
gdzie dobro jest lepsze od nas.Trudno,
rekwizyty rozdane - zostają zapatrzenia.
Wieczorne światło drży i wibruje.
Suchy trzask migawki zatrzymuje pejzaż,
jeszcze kilka klatek w kolorze;
później pozostanie nam tylko sepia.
Już wiem, skąd czerpiesz siłę.
A nigdy na to wcześniej nie wpadłam.
Ilość odsłon: 3425
Komentarze
Gudmundur
sierpień 01, 2018 16:14
Cześć!? Ada
Ty wiesz!? -:)) treść mi się podoba!
Ach! ta Nasza natka-:) NATURA-:)
Zabieram to!
"Słowa jak dorodne kłosy falują bez końca.
Jest tak jakbyś podał rękę innej Ziemi,"
Pozdrawiam!
Ada
sierpień 01, 2018 10:24
Nurio,
cieszę się - zasyłam serdeczności.
Ada
sierpień 01, 2018 10:21
Leszku i Joanno,
dziękuję - miło, że przyszliście do wiersza.
Nuria Nowak
sierpień 01, 2018 08:34
Ładnie malowane słowem obrazy i stany ducha.
Bez udziwnień, subtelnie i lirycznie.
Joanna-d-m
lipiec 31, 2018 21:32
Ładnie, a nawet bardzo.
Pozdrawiam
Leszek.J
lipiec 31, 2018 21:17
To dydaktyczny ale i terapeutyczny wiersz, lekko się czyta i ta lekkość zostaje po czytaniu.
Pozdrawiam
Ada
lipiec 31, 2018 16:57
Dziwna,
Cieszę się - duże dzięki:)
Ada
lipiec 31, 2018 16:55
xlax
poprawki nadały lepszą płynność - dziękuję.
Dziwna
lipiec 31, 2018 16:31
bardzo mi się podoba, Ado
pozdrawiam
:)
x l a x
lipiec 31, 2018 15:53
Wyjątkowo dobrze napisany, bez nachalnej metaforyki, mocno impresjonistyczny. Pozwoliłem sobie na kilka poprawek:
"Ostatnia godzina słońca kładzie czerwone plamy
na rzekę i drzewa, zatrzymuje ptaki w locie;
tylko kosy śpiewają barwną frazę.
Przyglądam się tobie - przez moment przemknęła myśl
o Bizancjum i podobnych twarzach na starych ikonach.
Rozmawiamy.
Słowa jak dorodne kłosy falują bez końca -
jest tak, jakbyś podał rękę innej Ziemi,
gdzie dobro jest lepsze od nas.Trudno,
karty rozdane - zostają zapatrzenia.
Wieczorne światło drży i wibruje.
Suchy trzask migawki zatrzymuje pejzaż,
jeszcze kilka klatek w kolorze;
później pozostanie nam tylko sepia.
Już wiem, skąd czerpiesz siłę.
A nigdy wcześniej na to nie wpadłam."
;-)