Mister D.
Łzy Helgi
Niech będzie Helgą na użytek wiersza,
bo nie pamiętam jak miała na imię,
wiem tylko na pewno, że była Niemką,
i nic więcej nie wiem o jej rodzinie.
Cóż jeszcze mogę powiedzieć z pewnością?
że była surową wychowawczynią,
budziła respekt i była przy kości,
sapała głośno, pociła się cicho.
Lecz rzecz to nad wszelką wątpliwość pewna,
że gdy już wracać mieliśmy do kraju,
przy autokarze tuliła nas Helga -
- płakała polskie dzieciaczki żegnając.
Ilość odsłon: 1156
Komentarze
Mister D.
sierpień 02, 2020 00:37
Helgo, Helgo, mam nadzieję, że jesteś szczęśliwa.
Mister D.
sierpień 19, 2018 19:32
Wspomnienie O wychowawczyni.
Mister D.
sierpień 19, 2018 19:23
Albo wspomnienie wychowawczyni, bo w sumie nie wiem czy żyje czy nie żyje. Mam nadzieję, że jeszcze żyje.
Mister D.
sierpień 19, 2018 19:00
Tak, to wspomnienie po wychowawczyni, którą miałem na koloniach w Niemczech.
Leszek.J
sierpień 19, 2018 18:55
To pewnie na faktach, dobrze jest powspominać
Mister D.
sierpień 19, 2018 00:07
Dziękuję.
Joanna-d-m
sierpień 18, 2018 22:49
Ujęła mnie ta Helga
nawet z sapaniem i poceniem (chociaż cicho)
Pozdrawiam
Ludzi przy kości uważa się za jowialnych :)