lu*
ktoś
kto widział zachody słońca nad
Skawicą
absolutnie nie chciał umierać nigdy
i w ogóle
buty anioła co okazał się Zośką
najosobistszą siostrą w kozakach po Teresce
usta Franka przelatującego światy
trzymając w rękach tylko skrzypce
Te skrzypce
warkocze Janki w cienistych lękach wojny
dłonie pełne obietnic ziemi i zapachu
powideł
kto widział oczy Arka
chłopca co chciał umrzeć w domu
musi mówić o życiu co Jest
najsmaczniejszą porcją wody
ostatnim kęsem chleba
cieniem między wersami
krzykiem uwięzionego w jaskini
kto widział ten wie i wstydzi się w
milczeniu
ten ktoś
Ilość odsłon: 3406
Komentarze
lu*
sierpień 23, 2018 20:29
Ha, teraz to widzę! Dla mnie to było strasznie ważne, że ta karetka "zawodzi", jak cały system i ludzie... To była taka trauma, a on nie patrzył na matkę, tylko na mnie... To była długa podróż.
Przyjdę tu jutro i zrobię porządek. Jeszcze raz dziękuję Paweł!
lu*
sierpień 23, 2018 20:17
Dawno Cię u mnie nie było Pawle. Cieszę się, że można coś tu poprawić :) Dzięki!
Mister D.
sierpień 23, 2018 18:01
kto widział oczy Arka
chłopca co chciał umrzeć w domu
musi mówić o życiu które Jest
najsmaczniejszą porcją wody
ostatnim kęsem chleba
cieniem między wersami
krzykiem uwięzionego w jaskini
kto widział ten wie i wstydzi się w milczeniu
- Tak bym zapisał.
Mister D.
sierpień 23, 2018 17:58
(karetka jadąca na sygnale wcale nie zwiększała tej szansy)
kto widział oczy Arka... - to bym wyrzucił, psuje.