Iza Galicka
Oczy Asasella
Oczy demona
mordercy
są skupione
na zimnych krawędziach
słów
wydrukowanych
zaprzedanych Galaktyce
Gutenberga
zżeranej
przez erozję
Tylko rękopisy
nie płoną
z wyjątkiem
tych
które płoną
nieustannie
w nas samych
Jednak
największą moc
mają słowa
rzucone na wiatr
krążą po
orbitach czasoprzestrzeni
między balem
u Szatana a wiecznym spokojem
wzniecając
małe eksplozje i wielkie tornada
Nad
Moskwą, Warszawą, Paryżem
zbawcze
orszaki Wolanda
rozciągają
nad nimi płaszcz ciszy
Ilość odsłon: 1153
Komentarze
Ronin
październik 05, 2018 15:00
Iza, demony to lepiej zostawić w spokoju. Bo jak Ci pomieszaja zmysły, to wtedy juz mozesz nic nie napisać. Ale z drugiej strony może własnie wtedy zaczniesz dopiero tworzyc takie dzieła, że głowa mała:)
David przez fau
październik 01, 2018 12:42
... „płaszcz ciszy” da się (w moim mniemaniu) jeszcze znieść, ale „orbity czasoprzestrzeni” to już wysokoprocentowa grafomania __niestety :(
Poniżej pozwoliłem sobie wpisać moją wersję, próbującą ujednolicić, czy ułagodzić formę, klimat i niektóre skojarzenia (znaczeniowo) ...to na pewno odbiega od Twojej wizji, ale ukazuje w jakim kierunku powinny wg mnie pójść zmiany stylistyki i kształtu wiersza
...bo da się z tego zrobić ładną miniaturę
„Oczy mordercy są skupione na zimnych krawędziach słów
sprzedanych Galaktyce Gutenberga, którą zżera erozja
Tylko rękopisy się jakoś nie palą
z wyjątkiem tych, co płoną nieustannie w naszych rękach
Jednak największą moc mają słowa rzucone prosto w oczy
krążą po orbitach między balem u Szatana a wiecznym spokojem
wzniecając błyskawice i wielkie tornada
Nad Moskwą, Warszawą, Paryżem
zbawcze orszaki Wolanda
rozciągają nad nimi płaszcz ciszy”
Pozdrawiam
Leszek.J
wrzesień 30, 2018 20:20
Jak na początek to dość hucznie
Witam i pozdrawiam
x l a x
wrzesień 30, 2018 16:57
Postacie z "Mistrza i Małgorzaty" trochę przedemonizowane ;-) Tekst mało spójny tematycznie - ot, parę 'szatańskich wersetów' do poskromienia maluczkich. Witaj i pozdrawiam
Mithril
wrzesień 30, 2018 16:54
...etam
Mister D.
wrzesień 30, 2018 15:43
Są momenty, ale jak dla mnie przesolone demonami.