Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

dlatego

którejś nocy pozbieram wszystkie cienie 
i ulepię z nich światło później
nadam mu imię i puszczę między ludzi

niech wypełnią dłonie przestrzenie między 
żebrami puste łona głuche jak studnie
w których tylko echo drwi z nawoływań
mimowolnych drgań strun które nie tworzą 
już melodii

niech je posieją patrzą jak rośnie
rozprzestrzenia między czasami
aż do księżyca wydłubywanego ukradkiem
z poświaty na poduszce
Ilość odsłon: 3268

Komentarze

Konto usunięte

2-32-32-32-3

kwiecień 13, 2017 21:17

To ja powiem tak: pozbieram, ulepię,nadam, puszczę itd. ...sporo tego.

Konto usunięte

2-3

kwiecień 13, 2017 21:14

Też jestem za tym, aby puścić trochę światła i życia w tę naszą codzienną szarzyznę. Pozdrawiam.

kwiecień 13, 2017 20:52

Aid - niech ludzie wypełnią (nim) dłonie... itd.
Dziękuję.

Tomaszu - widocznie coś spieprzyłam. Szkoda. Dziękuję.

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-3

kwiecień 13, 2017 20:41

Zaczyna się dobrze, ale pogubiłem się w bakaliach. No, może troszeczkę wcześniej.
Pozdrawiam.

kwiecień 13, 2017 20:39

chyba powinno być "wypełni przestrzenie", bo mówisz o świetle, światło jest tu elementem końcowym, jakby finałem lepienia, zwłaszcza, że nadajesz mu imię, ale może się mylę
reszta bardzo dobra
pozdrawiam