Lena Pelowska
Dziewczynka z zapałkami
Dziewczynka z zapałkami
Ktoś dał jej pudełko
I pożałował -
Podpaliła świat
Jego świat
A potem znikła
Zostawiła po sobie czerstwy popiół
A na nim wyleniałe torebki
Pełne herstorii starych kobiet
Jakże one niepiękne
- I ... Stare
My byliśmy wtedy młodzieńcami
Zdobywaliśmy Nanga Parbat
Świat mieliśmy za nic
Dziewczynki z zapałkami
Porzuciliśmy u podnóża gór
A one pięły się zboczami
Spadały i w pomiętych sukienkach
Pięły się dalej
Zaroiło się od nich
Po stromej stronie
Od wschodu wzięły nas
Rankiem
Tacy byliśmy nieprzygotowani
Tacy nieprzygotowani
I zapłonął wschód
Na czerwono
Anno Domini 2018
Ilość odsłon: 6985
Komentarze
Tomek
październik 18, 2018 19:02
"Naga Góra"? Mnie nie kojarzy się ze śmiercią. Z czymś innym. A wiersz z tych lepszych. Pozdrawiam.
Konto usunięte
październik 18, 2018 17:21
To nie skojarzenia - Nanga Parbat znaczy Naga Góra. Mi osobiście kojarzy się ze śmiercią.
Lena Pelowska
październik 18, 2018 11:58
Lu, trochę mi głupio i nie umiem napisać niż innego, niż bardzo dziękuję. :) Dziękuję Wam za komentarze. Pozdrawiam!
Konto usunięte
październik 17, 2018 20:05
Przeczytałem raz, drugi. Nie wiem, nie do końca podoba mi się ten styl, ale stylu własnego nie da się odmówić. Jeszcze wrócę
lu*
październik 17, 2018 18:26
Zanim ktoś się tu skrzywi i powie, że można, to ja mówię - "nie można i już!" :)
lu*
październik 17, 2018 16:48
Tak trudno napisać komentarz pod takim tekstem, zwłaszcza jak się ma diabełka za koszulką, ale tak strasznie mi się podoba! A od momentu "A one pięły się" - jest tak genialnie, że chyba bardziej nie można!
Gratuluję Wiersza Lenko!
Milo w likwidacji
październik 17, 2018 10:26
momenty byli. chwilami byli i oni. to dobrze, bo to równowaga jest najważniejsza.
x l a x
październik 16, 2018 20:37
Miałem cię, Leno, określić 'Andersenem w spódnicy', ale jednak nie piszesz bajek, tylko mocno osadzone w życiu teksty. Ten ciekawie określa 'słabe istoty' i czyta się z zaintrygowaniem. Pozdrowiska
imre
październik 16, 2018 19:47
Wg mnie ciekawy i dojrzały wiersz o ludziach rzuconych w ocean. Czytam bowiem nie tylko o umiejętnościach ale i wytrwałości. I mimo wszystko o braku braterstwa. Samemu wiele się nie zdziała. Tak myślę. Każdy z nas ma jakieś zadanie.
Cieszę się że poruszasz kwestie kobiet. Myślę że partnerstwo kobiet i mężczyzn dobrze by zrobiło w życiu czy to osobistym czy zawodowym czy na polu gospodarczym.
Tak. Wiersz mi się podoba. Pobudza do myślenia
Pozdrawiam
Konto usunięte
październik 16, 2018 18:08
Witam
Kobiety zawsze podpalały świat, tylko w cieniu swoich władców.
Herstoryczki to mocne i wcale niebrzydkie dziewczyny.
Bardzo sprytnie zawoalowana narracja, a pisze to kobieta.
To dobrze, że podejmiesz tematykę wyzwolonych kobiet.
Pozdrawiam serdecznie