Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

jest koniec

października chłodny jaskrawy poranek to właśnie dzisiaj

Maria uczy się żyć

 

przestraszona kobieta parzy kawę potem pije ją ostrożnie

w obu dłoniach trzyma gorącą filiżankę

siedzi na krawędzi

krzesła albo Zatrzymania

 

jak długo jeszcze

w okno zaglądać będzie To Samo Oko

oko samotne

 

to dziwne

 

skulić się w niej i nie oddychać

grząskim światłem wypełzać powoli na szyję przez szparę ucha wślizgiwać się do środka

 

kim jesteś przestrzenna zamykająca w dłoniach dymiący łeb strachu

w zapatrzeniu pijąc esencjonalny ciemny płyn

jakby jakaś ofiara miała być dopełniona

 

przestraszona kobieta odwróciła głowę

jej brązowe oczy napełniły się gorącym blaskiem purpurowego złota

światło poczęło kosztować smaku źrenic i szorstkości zgiętego nadgarstka

 

postanowiła wejść w ten dzień

to koniec października chłodny jaskrawy poranek

skarcony za ostrość wyrazu przypadł jej do nóg

Ilość odsłon: 3056

Komentarze

październik 28, 2018 02:16

smaczne
ale podałaś pyszną włoską pizzę na porcelanowych naczyniach z dworu Ludwika XVI ;)
bardzo dużo słów/przymiotników
nie pomaga to w odbiorze/smakowaniu/kreacji
mogę tylko patrzeć na obraz