Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Kultura nocy jest niby lepsza niż cokolwiek błahego,
Nie ma czego i kogo słuchać w chwilach kiedy jej nie ma,
A jednak muszę posłuchać kogoś czy czegoś normalnego...
Jak nie, pewnie będę wstydził się i brzydził samego siebie i swojej rozwagi.
Nie liczę na litość ni zrozumienie,
Bo co jest malowane błękitnobiałoszare kłębiąc się...
Można i nic nie wiedzieć, nie rozróżniać barw zdjęcia,
W końcu jest tych kilku znajomych,
Ale skoro żyję się ze sztuką trzeba czegoś więcej,
Jak wtedy kiedy pisałem że wszystko niszczeje (rozpada się)
Te lata temu, pamiętam siebie, swoje demagogie -
To on sięga po śmierć zainteresowanie - może jest i na odwrót.
Granat świtu w kolorze jeansowych spodni,
Musi być jakaś ciągłość ewolucyjna,
Przecież jedno żre drugie we wszechświecie - jak logik demagogie.
Przemyślę to, aż odnajdę, odkryję innym,
Już jako logik, że jedno jest niezbędne drugiemu.
Temperatura, fale grawitacyjne, pierwiastki chemiczne i ich masy i wagi.
Zawsze coś się zdaje...
Wszystko co obecnie znasz jest pisane, w większości na komputerze
(Oglądałem dzisiaj film animowany właśnie taki, pisany i liczony).
Wszelakie rzeczy i przedmioty dootoczne są tworzone
Najpierw w piśmie języka, widziałem wiele takich znaków.
I doktorze nauk pytam się, bo wiem o braku czegoś
Takiego jak istota duszy, jest energia i byt materialny, nie metafizyczny -
A ci, te grupy ludzi sprzed trzech czy czterech tysięcy lat?
Usławiający termin psyche, nie zrozumiałby mnie, ani pana doktorze teraz,
Na dzień dzisiejszy, ponieważ miało się tylko mowę prymitywną.
Puste, fałszywe obietnice, dysformy, które dzisiaj są abstrakcją.
Obecnie jest ważne co się mówi: co, jak, czym, jakim akcentem,
Jakim językiem i czy jest on czysty, bo widziałem spaczenia
Na wpół analfabetów. Zmieniając temat wolę określenie twórca
Zamiast artysta, i nie mylić tu z czyimś czegoś stwórcą.
Przypominam sobie o tworzeniu, które nie jest służecznością i służebnością.
Stąd może ten cytat Diogenesa który był pytany o swój pogrzeb,
Że niby gdzie chciałby być pochowany pytali przyjaciele?
Odpowiedział wtedy, że jego ciało mogą porzucić gdziekolwiek.
Oto ta anegdota, jak odpowiadał. Pytali: - "Na pastwę dzikich zwierząt
I ptaków?" On: "Połóżcie więc kij, żebym się mógł odpędzać".
- "A po cóż ci kij, przecież nie będziesz nic czuł?
A on: "Otóż to, ponieważ nie będę niczego
Odczuwać, jest mi obojętne gdzie będę pochowany i jak".
W takich byli sytuacjach, że mogli i byli chowani gdziekolwiek.
W nocy, kiedy mniej widzimy zdarzają się bestie, ja spotkałem się
Z głupotami i wulgarnością przemocy, i z niesprawiedliwościami.
Znam to co z nas wychodzi, kiedy nikt szczególny nie patrzy.
Jednak wolę kulturę nocy od agresji, czyjeś dobre wiersze.
Ostatnio pożyczam takie z biblioteki i czytam, czytałem i te sprzed
Radzieckiego bolszewizmu i amerykańskie, z Nowego Yorku,
I Inne, jak najlepsze, tak samo jest z jedną z wczesnych płyt RZA,
Świetne bity w jego stylu, i takie teksty Bobbyego Digitala.
Przez noc, muzykę i sztukę nauczyłem się kultury i stylu jak najlepsi,
Ale w czym to ma pomóc skoro nie wielu to pojmie.
Z nowoczesnością nie walczę, bo nie mam za bardzo z czym... nie.

Ilość odsłon: 4253

Komentarze

listopad 10, 2018 21:03

Wiem że tak się podaje dane oskarżonych, miałem tego pełną świadomość jak wybierałem nick :)

listopad 10, 2018 16:54

Przeglądałem niedawno Homera i tu są takie małe zalążki jakie przeczytałem z przekładów, ale inspiracje były inne niż sam Homer, bo raczej ja, moje ja i rzeczywistość - z resztą jak zawsze.

listopad 10, 2018 16:51

W sumie rozumiem te doograniczenia, monitor, klawiatura, pokój, dom, jedzenie, jakaś praca, pieniądze, jakby nie było nic za widzianym horyzontem... a jednak jest tam te wielkie coś i niektórzy. Widziałem, więc piszę, że są jeszcze inni, którymi można się zainteresować...

listopad 10, 2018 16:43

No cóż ci Marcinie mogę powiedzieć; jeśli musisz, to pisz. Szkoda tylko, że nie pracujesz nad tym, by nie sadzić byków i pisać polszczyzną...

listopad 10, 2018 16:35

Znam panie kolego te popirdółki, mówiąc o zacnych mądrościach przedwiecznych - ale dzięki za uwagę, do zobaczenia. Chyba, że to nie wszystko co masz na myśli Marku?

listopad 10, 2018 16:28

Bosze, ty czytałeś i nie grzmiałeś :-(

listopad 10, 2018 15:40

Lekko muszę cię przeprosić Alicjo, kiedy to szybko sprawdzałem nie zauważyłem literówek - już poprawionych na wiersz - na wiersz biały, wynikałoby z nazwy. Do zobaczenia. Dzięki.

Konto usunięte

2-42-4

listopad 10, 2018 07:44

Ale rażące błędy robisz, a ja nie jestem polonistka, brak mi cierpliwosci, gdy widzę tekst w wyobraźni z czerwonymi kleksami to szlag mnie trafia. Masakra. Ale bądźmy kulturalni dzisiejszego dnia.

PS mistrzów, miałam i mam wielu, hehe. Fajny portal, to dobrze że ludzie się prowokują, prowokacje rozwijają. A stresu trochę nie zaszkodzi.

listopad 10, 2018 00:20

Też inaczej - możemy się nie znać a poznawać, piszę trochę dłużej niż jestem z daną redakcją - nazwijmy je konsylium - nie jestem z nimi tak długo, wcześniej mieli inne ujście do swoich twórczości, ja dołączyłem zaraz na początku tego portalu, mogła pani nie wiedzieć, pomimo swojej wiedzy na tematy literackie. Jest więcej moich pozycji tutaj, można spokojnie zajrzeć na moje nazwisko, piszę w swoim stylu, nikomu nie muszę udowadniać, że tak jest.

listopad 10, 2018 00:09

Nie będzie mi śnił się Don Kichot, bo czytałem Miguela de Cervantesa Saavedra dawniej. Ale dzięki za dobre chęci, do zobaczenia. A propos przedstawisz swojego mistrza - mówiąc po prostu? Bo słyszę ambicję i nutkę arogancji, co nie jest mi tak obce, jak może zdawać się.