Zdzisław Brałkowski
Nostalgicznie jesienią
Gdybym ja mógł posiąść
moc Wszechmogącego,
przegnałbym tę jesień
z dnia późnorocznego.
Przegnałbym tę jesień,
z melancholią w parze,
a dekretowałbym
wiosny czar w nadmiarze.
Chcę też letnią porą
życiem się radować,
zaś prozę jesienną
za horyzont schować.
Przyjdzie taka chwila,
że mnie jesień schwyta.
Byle jak najpóźniej...
Życie mi nie zgrzyta.
Ilość odsłon: 1015
Komentarze
Zdzisław Brałkowski
listopad 19, 2018 23:52
Masz rację, Pawle, lepszy rytm. Poprawię w oryginale. Dziękuję.
Mister D.
listopad 19, 2018 22:55
W trzeciej linijce bym przestawił:
Chcę też letnią porą
życiem się radować,
prozę zaś jesienną
za horyzont schować.
Mithril
listopad 19, 2018 22:33
...jakowoż i ja - LATO jest moim czasem
Zdzisław Brałkowski
listopad 19, 2018 21:38
Leszku, wiersz jest dwuczęściowy. Nostalgia teraźniejsza, optymizm na przyszłość.
Również pozdrawiam.
Zdzisław Brałkowski
listopad 19, 2018 21:36
Mithil, powiedzmy... ale i tak nie lubię jesieni :)
Leszek.J
listopad 19, 2018 16:30
Ten wiersz jest nawet radosny, nostalgię ma Autor... w sobie
Pozdrawiam
Mithril
listopad 19, 2018 13:42
...nostalgiczny?
- no nie wiem, nie bez powodu użyłem na PP: "tiaaaaaa"
- bo tekst to taka sfera imponderabilii podany na pewno nie nostalgicznie
Zdzisław Brałkowski
listopad 19, 2018 09:23
Nostalgiczny, Kazimierzu. Pzdr. również :)
Kazimierz Ławida
listopad 18, 2018 19:50
całkiem zgrabny wierszyk
Pozdr. K. :)