Dzięki xlax za konstruktywną krytykę

Pozdr. K. :)

*wśród należy skreślić, bo mi fonio dopisał;-)

Poezja to nie śmietnik i nie można wrzucać tam wszystkiego, co do głowy przyjdzie w danej chwili, a głowa może być jeszcze nie dobudzona ;-)
Z treści wynika, że ptaki poszukują czegoś, co wypełni liście/łachmany (sic!). "rozsypany jak nasiona czas" - brzmi poetycko, ale to wydmuszka.
"idziemy tą alejką od lat" - wyszło komicznie, bo oznacza to, że w alejkę weszliśmy wiele lat temu i proces ten trwa. Zapewne chodziło ci o słowo "chodzimy". Ostatni wers to patos mało subtelny.
No, i tytuł. Wstrzelił wśród się w czasy polityczno-społeczne w Polsce, gdy rozwija się faszyzm. Tytuł do tego jest idealny. Pozdrawiam

Paweł poezja nie jest i nie może być odczytywana dosłownie

Pozdr. K. :)

A może te ptaki przysiadają na łachmanach nie na liściach.
Ocenia neutralnie
Pozdrawiam

Ale zdolność liści do utrzymania ciężaru ptaka nie jest kwestią opinii, to raczej kwestia praw fizyki ;)

Dzięki za opinie jak to mówią każdy ma swoją i ma do tego pełne prawo!

Pozdr. K. :)

Zgadzam się, Kazimierz Heros, dzielnie niesie brzemię wrażliwości poetyckiej... To takie romantyczne

pozdrawiam

Ton wiersza jakbyś boską mądrość posiadł :)

pozdrawiam

Poza tym, faktycznie żyjemy w porze brunatnienia.