Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


.proszę cię oddzwoń

przypomnij gdzie zapodział się kluczyk do otwierania światła

do tej starej szuflady w której leżą

wszystkie uszkodzone życiem przedmioty

rzeczy dzięki którym do zawieszonej nad nimi osoby

może się przelać całkiem ciepły człowiek


 

rozpoczął się sezon grzewczy i wegetowanie w wieżowcu

wyschło na kość \\ oddech w środku to cement i kurz

tam nie da się już wejść kuchennymi drzwiami

dostroić elektryczny czajnik do żeliwnych płyt

kiedyś czas był gramofonem na korbkę

pogoda cichym koncertem w rynnie 

uśmiech był na ustach & serce w kieszeni gotowe

wyskoczyć do każdej wyciągniętej na powitanie dłoni

 


# w mojej szafie ponuro

niepogoda rozlała się na cały piątek i nie mam pojęcia

gdzie jest wywabiacz do plam na słońcu

pierwsze przymrozki szczelnie zapięły agrafki wieszaków

na wszystkich cieplejszych wspomnieniach

skrzydlaste lustra spowiły dymy

i stare swetry są jedynym lekarstwem na dreszcze


 

wiem  _nie masz czasu_  ja tylko na chwilę

@ długie pożegnania to rdza dla pośpiechu więc proszę

zanim świat dla ciebie zacznie się kręcić zupełnie w inną stronę 

oddzwoń

i nie zapomnij jeszcze spakować paru letnich sukienek

w Buenos Aires wiosna

 

 

 

                              ...dzień 2018

Ilość odsłon: 4643

Komentarze

grudzień 17, 2018 16:20

To chyba lepiej by się czytało jako prozę
bo wersyfikacja jakby niepotrzebnie rozprasza...