j.
- zachcianki internetu -
Choćby się zesrać, wypruć flaki, znieść tysiące chwil wkurwienia i ciężko nad sobą pracować, to jak mówi chińskie przysłowie: ni chuja, ile potu i łez przelejesz, nie zmienisz wszystkich swoich wad. Ale jeśli popracujesz mądrze - przekujesz je we własne wartości.
W świecie, gdzie panuje skurwielstwo - tylko wyrafinowanie, chłód i świadoma chęć zysku oraz przewagi mogą wygrać ze światem, bo gra o wysoką stawkę zawsze toczy się wedle reguł samej stawki.
W świecie, gdzie każdy to "zombiee attention*" wizerunek to jedyna, realna wytyczna naszej wartości, w zdeterminowanym przez lajki "na topie" i "fejmie", w świecie rozpoznawalności z byle gówna, świecie, który obiektywy kamer karmi dupą i cyckiem, a przeciętny widz pożera to ze ślinką na ustach,
ktoś bardziej rozległy estetycznie zdaje się wegetować pośród obrazów świata i własnym urojeń piękna, harmonii istnienia pomiędzy tym, co jest a kim człowiek czuje się na prawdę.
I często utracona realność, to ucieczka od mentalnej śmierci, od goryczy i rozczarowania.
W ciągłym gwałcie świadomości modelami myślenia, wzorami reakcji, wpajaniu wzorców, wmawianiu tożsamości, tworzeniu nowych nurtów i zasilania ich starymi, świadomość społeczna to cyberprzestrzeń, która przez nasze poglądy przenika do świata rzeczywistego, tworzy jego wizerunek.
Z każdym dniem, coraz bardziej stajemy się inteligencja sztuczną, zależną od zachcianek internetu.
* osoby uzależnione od polubień swoich zdjęć na face, osoby typu słit focie, dziubki #alepartyojapierdole
Ilość odsłon: 1097
Komentarze
j.
grudzień 28, 2018 17:33
Dzięki, Panowie, za odwiedziny
Leszek.J
grudzień 22, 2018 21:23
Jot Te podjąłeś temat i dobrze lecz żeby go wyczerpać potrzeba opasłego tomu, ale to nie tutaj
Pozdrawiam
Mister D.
grudzień 22, 2018 18:15
"zombiee attention"- nie wiedziałem, że jest taki termin, ale to mi przypomniało mój dawny wierszyk:
http://www.poemax.pl/publikacja/1915-zombie-youtuber