Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

W cyberprzestrzeni gwałtu, kanały rodne kobiet nadają z głównej radiostacji świeże niusy, jeszcze wilgotne i ciepłe jak ciała niemowląt wrzucone na serwery zaśmiecony gównoburzami o aborcji.

Sweter naciągnięty na ciało jak prezerwatywa, chroni przed spojrzeniem gapiów uczepionych smartfona, niby ostatniej deski ratunku dla człowieka tonącego w oceanie sprzecznych informacji.

Mówią o nas w slangu polityki, bilansu zysków i strat, przychodu brutto, przyrostu naturalnego i ciągłej walki o terytorium wolne od spamu, haseł wyborczych. A martwe pokolenia ryczą  bezgłośnie, z nielicznymi, wpisanymi w karty historii przeglądarek, imionami, które znalazły miejsce na Wikipedii i tam trwają, zawieszone w próżni.

W cyberprzestrzeni gwałtu, jasne i nagie ciała nastolatek, ich różowe brodawki, trochę jak czułka motyli, trochę jak słomki do piwa, podskakują wesoło. Znają na pamięć hasztagi, recytują teksty ulubionych piosenek i malują paznokcie w barwach wolności. 

Już nie wiem, po co mi poezja, skoro, w ramach produktu zastępczego dostaję kubełek z chicken wings. Coraz częściej czas ucieka przez palce, tłuste od smażonego mięsa.



Ilość odsłon: 1064

Komentarze

j.

2-32-32-32-32-32-32-32-3

luty 05, 2019 14:53

mars, chyba tak, będę musiał,
z prywatnej oceny pracy nad tekstem, mam ten problem od dawna, że dopóki nie muszę jasno wyartykułować, co chciałem przekazać/stworzyć w tekście, mniej lub bardziej intuicyjnie go tworzę, z różnym skutkiem, ale często to raczej szkic, zarys, potem, jeśli idzie o poprawę tekstu, jego redakcję, cięcia, udoskonalenia, usprawnienia, nie wiem jak się do tego zabrać, bo... nie wiem czemu, brak dystansu, zbytnie przywiązanie do własnego słowa, syndrom pępowiny?

jakkolwiek, dzięki za odwiedziny

luty 02, 2019 16:19

"nadają z głównej radiostacje świeże niusy"
"bilansu zysk i strat"
"recytują z teksty ulubionych piosenek"
- chciałoby się zapytać, w jakim to narzeczu, ale jak szkic, to szkic. Powalcz z interpunkcją. Pozdrawiam

j.

2-32-32-32-32-32-32-32-3

luty 02, 2019 10:04

@aidegaart, masz kogoś konkretnego na myśli? Jak możesz, to podrzuć jakieś nazwiska/tytuły,

co do pierwszego wersu, w sumie to Cię rozumiem, bo dla mnie, w pisaniu, to raczej takie coś na zasadzie trochę pustosłowia jednoznacznego z kluczem wiolinowym, który wprowadza mnie, szkoda, że nie Czytelnika, w lirykę tekstu

imre, możliwe, że trochę bałagan, niestety, szczerze mówiąc, nie umiem poprawiać własnych tekstów, chyba nie nauczyłem się jeszcze nabierać do nich dystansu i wyrabiać sobie jakiegoś stanowiska

@leszku, dzięki za uwagę

@Pawle, pomyślę nad tym, faktycznie, może warto będzie mu trochę czasu jeszcze poświęcić,

@tomek, dzięki za wizytę

styczeń 10, 2019 23:59

Przykro, ale tego czegoś nie da się czytać. Pierwszy wers dyskwalifikuje resztę.
To są rzeczy, które lepiej złożone, czytałem u innych.

styczeń 10, 2019 23:47

Podoba mi się od " Mówią o nas w slangu polityki... " i tu jest dla mnie współczesny obraz społeczeństwa w kontrze do własnych wartości, właściwie dla mnie podany.

Pierwszy wers to taki bałagan trochę. Wraz z drugim zredagowałbym na nowo. Być może rozłożenie ich treści w inne miejsca dało by mi lepszą spójność podczas czytania.

Ale całość na tak

Pozdrawiam

styczeń 10, 2019 20:43

To bardzo współczesny wiersz, jest trochę błędów z których można by go oczyścić
Pozdrawiam

styczeń 10, 2019 17:11

Chociaż po drugim czytaniu trochę lepij, ja bym inną wersyfikację dał.

styczeń 10, 2019 16:58

Oj mocno by to trzeba uczesać, moim zdaniem trochę ciekawie robi się gdzieś od 2/3. Sporo błędów, trochę za szybko wrzucone.

styczeń 10, 2019 16:38

tak, zgadzam się...