Mister D.
Ja i Kosmo.
Zimowy wieczór, tylko ja i psie poczucie
humoru - zrobiłem cię w człowieka, zdążyłem
chapnąć, jeszcze ochrzan - już mogę zrobić rundę
tryumfalną wokół boiska, zasłużyłem,
bo co zjadłem to moje, a ty się ze mną ciesz,
na zimne i puszyste, furkot uszu w biegu,
cztery łapy, mój ogon – i sam się staję psem,
na środku podwórka, w matowej ciszy śniegu.
Ilość odsłon: 2333
Komentarze
Mister D.
styczeń 13, 2019 11:25
Wiersz jest prosty, ale też prosty jest pies i prosta radość, która płynie z obcowania z nim.
Mister D.
styczeń 13, 2019 11:25
Milo, a czy da się być w 100% obiektywny? Cieszę się, że wiersz trafił.
Milo w likwidacji
styczeń 13, 2019 11:14
jako wielbiciel futrzaków nie będę obiektywny
nie da się być obiektywnym, bo nasze zwierzaki dają nam szansę odczuwać więcej.
Mister D.
styczeń 13, 2019 00:30
Nie ma za co.
Joanna-d-m
styczeń 12, 2019 21:33
Pisaliśmy w tym samym czasie,
ale pięknie odpowiedziałeś
dziękuję :)
Mister D.
styczeń 12, 2019 21:31
To jakby psa z raju wygonić, i po co?
Mister D.
styczeń 12, 2019 21:29
Nie, bo ludzkie życie jest problematyczne i często gówniane i po chuju często bywa, na dodatek wiemy jak się skończy, dlatego.
Joanna-d-m
styczeń 12, 2019 21:29
Uważam że jesteś czuły na krzywdę zwierząt, niejednokrotnie czułam tę "czułość" w Twoich komentarzach
więc skąd "nie zrobiłbym mu tego"
Joanna-d-m
styczeń 12, 2019 21:19
Dlaczego?
Czyżbyś nie umiał kochać bez reszty? czyżbyś nie wierzył w swojego psa? czy w siebie?
jako psa
Mister D.
styczeń 12, 2019 21:04
Chociaż nie Joanno, nie zrobiłbym mu tego.
Dziękuję Leszku.