Mister D.
Matka mordercy
Matka mordercy uśmiecha się kiedy przynosi listy,
z nożem wbitym po rękojeść, pod lewą piersią ukrytym,
odpowiada na dzień dobry jak gdyby w gardle nie miała
powrozu, ciągnie za sobą wózek jakby nie dźwigała
kamieni, była nieświadoma, że jest matką mordercy
o wielu imionach - skurwysynu żyjący z pieniędzy
podatników, żebyś zdechł za kratami, obyś chuju zgnił -
Matka mordercy, w której plecach niejeden palec utkwił,
że takiego wychowała, chodzi jak gdyby nie czuła
obolałych sutków i jak gdyby wciąż nie pchała wózka
z niemowlęcym płaczem, nocnym albo dziennym, i nikt piersi
jej nie wyrwał. Patrząc na nią nikt by chyba nie uwierzył,
że nadal go rodzi.
Ilość odsłon: 4442
Komentarze
Mister D.
styczeń 29, 2019 10:40
A ja dziękuję za nominację.
Lena Pelowska
styczeń 29, 2019 10:27
Dziékuje za ten wiersz.
Mister D.
styczeń 28, 2019 13:21
To była złota epoka polskich seriali.
Leszek.J
styczeń 27, 2019 18:34
Pamiętam ten serial, leciał jakieś trzydzieści lat temu
Mister D.
styczeń 27, 2019 11:17
Dziękuję Joanno.
Dziękuję Jakubie, i polecam polski serial: Ballada o Januszku.
Konto usunięte
styczeń 27, 2019 08:33
Tak Ewa mogła uśmierzać ból po czynie Kaina. Ten wiersz przypomina mi opowiadanie Herlinga-Grudzińskiego, Portret wenecki - polecam.
Joanna-d-m
styczeń 27, 2019 07:35
Czasami miłość rodzicielska potrafi przysłonić prawdę jaką może być wyrządzone przez dziecko zło, bo miłość potrafi być ślepa i nie tylko wśród młodych zakochanych w sobie.
Miłość należy dozować -
dawać i brać umiejętnie, z umiarem.
Pozdrawiam
Mister D.
styczeń 27, 2019 00:23
W sensie. że wiersz się pastwi? Moim zdaniem porusza temat, nie uważam żebym się pastwił, całość utworu jest ważna i wymowa całości.
Konto usunięte
styczeń 27, 2019 00:20
Myślałam o twoim wierszu, potworze :)
Mister D.
styczeń 27, 2019 00:09
Tak Cytro, jestem potworem i pastwię się nad tobą z rozkoszą, a ty jesteś niewinna i nie dajesz okazji ku temu i nie prowokujesz nic a nic. Pozdrawiam, Potwór.