Mister D.
Na wszystkich łąkach świata
To było w jakiś jeszcze niezbyt chłodny wieczór
jesienny, nie pamiętam kiedy, lecz pamiętam,
że niebo pokryte było grubą warstwą chmur
i przeświecał żółto księżyc, jakby otwierał
tunel, którego ściany zmieniając się z wiatrem
nasiąkały rdzawym ugrem, niczym na płótnach
starych mistrzów, na końcu nieomal ujrzałem
anioły, odległe i bezpłciowo smutne.
I wtedy, tak sobie wyobraziłem, czarnych
motyli wielka z łąki zerwała się chmara,
wokoło rozbrzmiewał szum skrzydeł niewidzialnych,
i, że to jest dzień, w którym ze wszystkich łąk świata,
hurtowo odlatują do nieba motyle,
w tamtej chwili pomyślałem, i że widoczne,
słyszalne są w tym miejscu, w tym czasie, jedynie
dla mnie, i dlatego o tym snuję opowieść,
ponieważ nie pamiętam o czym rozmawiali
obok moi dwaj znajomi, ale pamiętam,
że byli tam ze mną, gdy na granicy jawy
i snu, pomyślałem, że ta chwila jest święta.
Komentarze
Mister D.
marzec 14, 2019 19:25
Dziękuję Wokka.
Dziękuję Nata.
:)
Nata
marzec 14, 2019 19:02
cd. oczywiście gdyby usunąć wszystkie słowa po "dwaj znajomi"
Nata
marzec 14, 2019 19:01
zaintrygował mnie, czekałam na coś, co dalej? a dalej była by ogromna przestrzeń dla czytelnika, zaraz po słowach "dwaj znajomi".. ale to tylko moje osobiste dłubanie w wierszu :p wybacz...
wokka
marzec 14, 2019 18:23
Ciekawy wiersz, poruszający, skłaniający do wyobrażen. ;)
Mister D.
marzec 14, 2019 13:26
https://www.youtube.com/watch?v=3ZM9urSVbjU&fbclid=IwAR1Lxrleux2L8NjCt3fogjjUuJsL_CvQM_qa49CQTTF8G27jOaoF0h2drAI
Mister D.
marzec 13, 2019 23:00
Dziękuję Leszku.
Leszek.J
marzec 13, 2019 21:10
Obrazowo to jest napisane, widzę te motyle i anioły a nawet ich smutek
Pozdrawiam
Mister D.
marzec 13, 2019 20:04
Debiutowałaś podczas pełni? Czy jak to rozumieć? Dzięki za komentarz, czytanie i uwagę :)
Konto usunięte
marzec 13, 2019 19:58
O, Paweł, wreszcie napisałeś wiersz o moim debiucie na Poemie ;)))
A na serio, to zaciekawia. Dość mocno nawet.
Pozdrawiam :)