Lena Pelowska
Żono moja
Kochana żono buraka
Cebuli ogórka i kiełbasy
Rozkładasz się w wątpliwości
Dzielisz na warstwy uprzejmie
Ja ciebie kocham
Bo wielka jest twa ofiara
XXL i jak to się pierze
Na 90 stopni... ?
Ja ciebie wielbię -
Kojarzę cię z grilla u sąsiadów
Tego na działce pod czereśnią
Miałaś na sobie różowy top
Ja sobie ciebie upodobałam
Ciebie rozsławię wśród narodów
Bo któż jeśli nie ja
Odda ci chwałę za twój trud i znój
Za niezręczności i krzywdy
Za podarte gacie stare kapcie
Pijacki krzyk i bełkot
O pani ręczników papierowych!
Królowo spóźnień i kredytów
Pustych butelek i niedopałków
Przestajesz być sobą
Choć wcześniej byłaś całym
Światem
Ilość odsłon: 3137
Komentarze
Konto usunięte
marzec 16, 2019 16:25
Czyżby reakcja na weselne przyśpiewki i obserwacja gości? ;))) Dobre.
Konto usunięte
marzec 16, 2019 16:08
Majstersztyk z ironią, no cudo moja matka kiełbasa pisał Wojaczek :)
Lena Pelowska
marzec 16, 2019 16:05
Cieszę się na Twój odbiór. Czuję, że te kobiety, a często jesteśmy nimi my same, potrzebują miłości j wsparcia. Może właśnie od nas? Pozdrawiam Cię sedecznie
lu*
marzec 16, 2019 15:58
Bardzo trudny temat. Nie wiem, czy temat do zdobycia. W niektórych miejscach nawet Ci się udało. Klimat disco polo i to wszystko co się za tym kryje.
Ja chcę kochać żonę "buraka"!
Hłasko ładnie powiedział o tych relacjach, to ona wybrała "buraka" i nikt nie wie, czy "burak" mógł wybrać Ją.
Rozkłada się w wątpliwości - to na pewno!
Ale to - po pierwszym czytaniu! :)))