Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki



   Wyję!
   Krzyczę rozszarpaną duszą.
   Łomoczę.
   Pozamykane.
   Noce, dni, całe życie
   do krwi rozdrapane.

   Czy muszę być?
   Muszę!
   Muszę!
   Więc skomlę skulona o jeszcze.
   I szarpię się z bólem, z myślami.
   Poskromić?
   Rozjątrzyć?
   Czy zabić?

   Próbuję rozprawić się z wami.
   
   I sklejam na siłę, i szukam,
   i dopasowuję.
   I mylę, ciągle się mylę.
   
   Znów doczołgałam się.
   Pukam.
   Krzyczę.
   Łomoczę i wyję!



  
Ilość odsłon: 2428

Komentarze

marzec 21, 2019 22:33

dziękuję, Cytro za odwiedziny:)
pozdrawiam serdecznie

marzec 21, 2019 22:25

no to jest nas już dwie, Joasiu
:)

pozdrawiam serdecznie

Konto usunięte

2-42-42-4

marzec 21, 2019 22:24

Moja mama mówiła, czego się drzesz, jeżeli musisz to przelej swój krzyk na papier, dom nie jest dobrym miejscem na krzyki, tak powstawały u mnie niektóre wiersze. Uśmiechnęłam się czytając ten wiersz, wróciły wspomnienia. Pozdrawiam.

marzec 21, 2019 22:13

Ewcia,
dwie pierwsze strofy
"wypisz. wymaluj" dla mnie!
O reszcie się nie wypowiem dzisiaj, co nie znaczy, że się nie podoba.
Pozwól, może kiedyś...
Pozdrawiam

marzec 21, 2019 22:10

z pustki i ciszy rodzi się krzyk
że to wszystko
to trzepot skrzydeł zaledwie
okamgnienie
takie frrrr!
przez otwarte okno

i gubimy się z oczu

i wiatr
co odpycha

choć byliśmy tuż tuż
od międzygwiezdnych sfer
ciemność
pustka
i samotność


dziękuję Anita za odwiedziny
i pozdrawiam serdecznie:)

Konto usunięte

2-5

marzec 21, 2019 21:35

Generalnie nie lubię krzyku, a Ty mi się z krzyczeniem bynajmniej nie kojarzysz, więc mnie tytuł zaciekawił. No i ten krzyk mi się podoba. Pozdrawiam, Dziwna

marzec 21, 2019 20:49

tekst powstał trzy lata temu

był krzykiem najprawdziwszym
chociaż zatytułowałam go wtedy - "obłąkanie"

nieraz mam potrzebę pokrzyczeć

właśnie dla krzyku

dziękuję za zajrzenie:)

Konto usunięte

2-42-4

marzec 21, 2019 20:19

W tym tekście za duzo krzyku dla krzyku :)