Sąsiadka Mościckiego
Wiersz o odstawieniu
gdy odstawi staje się normalny
nie pisze wierszy
przynosi szynkę żeberka schab
część wypłaty przeznacza na rachunki
tylko czasem dotyk muchy na jego policzku
jak w wierszu noir strzela nerwowo palcami
gdy ona odstawi leki
mieli przez maszynkę stare mięso
po czym wyrzuca do sedesu
późną nocą karmi się cmentarną ziemią
rozrzuca po podwórku kości
dojrzewają na wierzchołku drzewa - "łapią do siebie dystans" *
*Kasia Koy Kozielczyk (Ukryty smok)
Ilość odsłon: 964
Komentarze
Sąsiadka Mościckiego
kwiecień 09, 2019 07:35
Tak, dopełniają się :) Dzięki, Leszku za słowa.
Leszek.J
kwiecień 08, 2019 21:28
Czyli on może a nawet powinien odstawiać, ona w żadnym wypadku!
Obrazowo napisane
Pozdrawiam