Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

w dzieciństwie napisałam opowiadanie z dreszczykiem

bez zakończenia 

niestety porwał je wiatr

później wyhodowałam szczura

karmiłam starym mięsem

nawet się nie zorientowałam

jak szybko osiągnął spore rozmiary

usiadł na plecach i naruszył skórę

chciał dostać się do mojej głowy!

intensywnie atakował gdy brałam regularnie leki

atakował jak nie chciałam pić alkoholu

gdy wychodziłam z domu -

śledził na każdym kroku 

uwieczniając w pamięci najmniejsze potknięcia

dworu najbardziej nie mógł przeżyć

bo widziałam uśmiechniętych ludzi

niepełnosprawnych którym inni podawali dłoń 

bezsilne drzewa - odradzające się wiosną

w końcu szczur nie wytrzymał i przejrzał śmieci

w  workach znalazł kilka moich samobójstw

a ja odkryłam zakończenie opowiadania z dzieciństwa

Ilość odsłon: 924

Komentarze

kwiecień 14, 2019 07:09

Aidegaart poeta powinien umieć dzielić się sobą, mieć pozytywy, piękno, a nie tylko wylewać pomyje z siebie, czego Ci najbardziej życzę:)

kwiecień 14, 2019 06:47

Joasiu, Leszku, przepraszam. Wam też bardzo dziękuję za komentarze. Pozdrawiam przeserdecznie.

kwiecień 14, 2019 06:25

* sobie ulżyłam

kwiecień 14, 2019 06:24

Zagladaleś mi do głowy? :) nie słonko, to nie jest tekst na lajki. Rzeczywiście spotkałam kiedyś takiego szczura, a tym wierszem sobie ułożyłam. Uwierz mi, są takie szczury w naszym życiu i nic ich już nie zmieni. Szczurami będą. Dziękuję Ci bardzo za ślad pod tekstem. Pozdrawiam serdecznie.

kwiecień 14, 2019 00:20

wszystko wymyślone, sztuczne - żadnego przeżycia. wiersz ok (technicznie), ale zero indywidualnego doświadczenia. tak piszą ci, którzy pragną lajków.

kwiecień 13, 2019 22:48

To bardzo smutne wręcz wstrząsające słowa

Pozdrawiam

kwiecień 13, 2019 21:37

też to dostrzegłeś Leszku?, ech...

kwiecień 13, 2019 21:35

Każdy ma jakieś myszki a nawet szczury, ale ten to wyjątkowa bestia!
Pozdrawiam