Dziwna
On
szukałam.
szukałam Go w blasku, od którego pożółkł dzień.
biegłam i biegłam, a woda była tuż za mną.
wylewała się z koryta rzeki.
przedzierała przez wały,
napełniając wszystkie rowy.
podnosiła się coraz wyżej i wyżej.
znikały łany zielonych traw.
z grobli i pagórków
rozpływała się rozmokła ziemia.
łamały się gałęzie drzew.
pod jej naporem pękały mosty,
kładły się zboża
i płynęły szelesty złotej słomy,
tonąc w promieniach.
szukałam Go w blasku.
czerwień raziła w oczy osypując bólem.
w samym środku horyzontu tak bardzo Go szukałam.
Ilość odsłon: 2569
Komentarze
Dziwna
kwiecień 21, 2019 13:14
piękne dzięki za czytanie i komentarze:)
Joasiu, Lu, Leszku, pozdrawiam świątecznie:)
Joanna-d-m
kwiecień 20, 2019 21:31
Zostaw Go z dużej, bo jest Wielki
i według mnie już nic nie zmieniaj.
Pozdrawiam -
Wesołego Jajka :)
lu*
kwiecień 19, 2019 09:37
Pamiętam ten wiersz. Nie wiem co pozmieniałaś, ale utkwił we mnie obraz i pamiętam, że biegłam razem z Tobą :)
Nadal biegnę.
Jest w tym tekście szczerość i autentyczność.
Leszek.J
kwiecień 18, 2019 19:54
Czytając widzę powódź taką jak w 1997 lub 2010, dobrze że bronisz tego zapisu bo do mnie on dociera "On"
Pozdrawiam
Dziwna
kwiecień 18, 2019 10:04
dziękuję, Leno:)
pewnie kiedyś wrócę do tego tekstu, chociaż go już wiele razy przemeblowywałam:)
Ronin, i tak bywa:)
pozdrawiam serdecznie:)
Ronin
kwiecień 17, 2019 14:19
Sorry, ale do mnie ten tekst zupelnie nie trafia, nie dociera
Lena Pelowska
kwiecień 17, 2019 14:19
Bardzo ładny obraz, plastyczny.
Zastanowiłabym się nad stopniowaniem napięcia, bo wg mnie są tu przestawione elementy. Walące się mosty, dałabym na koniec, jako najsilniejszy akcent. :) Pozdrawiam
grzybowa
kwiecień 17, 2019 13:53
leć :)
Dziwna
kwiecień 17, 2019 13:31
w sercu najważniejszy
:)
to nie podlega żadnej wątpliwości:)
ale i gdzie indziej też jest na miejscu
:)
pozdrawiam grzybowa
lecę - koniec leniuchowania :)
grzybowa
kwiecień 17, 2019 13:23
ale szacunek powinien być w sercu
nie w ortografii :D