Ada
Są chwile ostre jak sztylet
Nie mów, że czas zagoi rany.
Wszystko się miesza. Dzisiejsze
wzloty jutro nie zostawią śladu.
Kilka krótkich błysków - nic więcej.
Powracam do obrazu Bruegela
„Pejzaż z upadkiem Ikara".
Ludzie zajęci pracą nie dostrzegają
tragicznej śmierci, nie słyszą krzyku
- przerażające zobojętnienie.
Wiem, które ścieżki zacieniają słowa.
Dlatego pytam o przestrzeń,
szukam rzeczy stałych i czystych,
ale potrzebne jest twoje rozumienie.
Wtedy pokocham każdą cząstką
siebie; zobaczę jak nocne niebo
przechodzi w szafir i przywraca życie
Ilość odsłon: 1183
Komentarze
Mister D.
lipiec 14, 2019 02:22
Powracam do obrazu Bruegela
„Pejzaż z upadkiem Ikara". - to by wystarczyło, bo w dalszej części strofy tłumaczysz obraz, który znamy, i który był wytłumaczony w szkole w wierszu, więc nic już dalsza część strofy nie wnosi. Moim zdaniem.
Ada
kwiecień 29, 2019 23:43
grzybowa - bo ja ciągle szukam słowa - stąd powrót do szkolnych lat. Dzięki:))))
grzybowa
kwiecień 29, 2019 23:07
bardzo taki "szkolny"
Ada
kwiecień 29, 2019 22:50
Leszku, jaką twarz ma teraźniejszość, a może w ogóle nie ma twarzy - wciąż poszukuję...
Dziękuję za obecność i komentarz:)
Leszek.J
kwiecień 29, 2019 18:27
Ładne przypomnienie obrazu, który widziałem niedawno i mam nadzieję że nie zapomnę
Pozdrawiam