Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Starałem się nie wychylać

patrzeć na otaczające boiska

w sposób pozytywny


Pamiętam jak liczyłem dni w tygodniu

w których wychodziłem bez szwanku

rzadko było to więcej niż zero


Zawsze mnie jakoś znaleźli

czasami sam sobie byłem winien

ale nigdy na tyle ile się działo


szkolni idioci

psychopaci

nudziarze


doprowadzili do krawędzi

wielu takich jak ja

wszyscy żyjemy łapiemy normalność

ciągle się zastanawiając

Ilość odsłon: 988

Komentarze

czerwiec 04, 2019 21:51

Dzięki za komentarze :)

czerwiec 04, 2019 21:29

Ja rozumiem peela aż do samego bólu, pamiętanego również
Pozdrawiam

czerwiec 04, 2019 11:00

http://poemax.pl/publikacja/1185-wenus

czerwiec 04, 2019 10:51

Peel musi przede wszystkim w siebie uwierzyć, i olać tych wszystkich frajerów z boisk.
P.S. - dziewczyny to nie rozumieją trochę jakimi prawami rządzi się świat chłopców, zazwyczaj nigdy nie musiały dowodzić swojej wartości pięściami, jakby co to się rozpłakały i jakoś to uchodziło.

czerwiec 03, 2019 22:41

peel wcale nie budzi współczucia
a wiersz mam wrażenie chciałby, żeby budził
takie skamlenie z obwinianiem całego świata za nieudaczność

czerwiec 03, 2019 19:20

https://www.youtube.com/watch?v=c3Dz6FOE_Gk

czerwiec 03, 2019 19:18

"Wodzu, jesteś wielki jak góra!"
https://www.youtube.com/watch?v=Y96pb7V_xyg

czerwiec 03, 2019 09:46

Hmm... dobrze złożony. Smutny tekst, gorzki.