lu*
kolejny wierszyk o palcach?
czubki palców mam pełne ciebie
jesteś
choć nie dotykam
choć nie mówię do ciebie
moje uśmiechy jak dźwięk w liściach
rozsypały się po włosach
raczkują sobie po lesie
przytulają się do butelki porzuconej w
rowie
moje uśmiechy są spragnione
nie mam palców
ale mam pełne ręce światła
Ilość odsłon: 3285
Komentarze
grzybowa
czerwiec 08, 2019 21:53
puenta by była spoko, ale bez światła, bo to takie odmieniane na wszystkie sposoby od lat
lu*
czerwiec 08, 2019 20:53
Wracam czasem do tekstów, które mimo upływu lat, dla mnie "świecą". To jeden z takich.
Dziękuję!
Leszek.J
czerwiec 08, 2019 20:41
Lu, Twoje wiersze są pisane światłem miłości, ona nigdy nie zgaśnie! :)))
Pozdrawiam gorąco
lu*
czerwiec 08, 2019 17:24
Tyle szczęścia naraz! Dzięki Joanno!
Joanna-d-m
czerwiec 07, 2019 22:42
Wszystkie moje czterolistne koniczyny są Twoje -
oddaj, rozdaj,
chociaż wiem, że i tak jest ich za mało
Pozdrawiam serdecznie :)