Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Upał powróz poluzował,
wieczór jakby lżej oddycha,
pod stygnącą blachą nieba
dobrze jest się napić piwa.

Rozpalonym czołem dotknąć
oszronionej ściany kufla,
linie kreślić pod fundament,
z wiarą, że się musi udać

dzieciom wymyślać imiona,
prosić szefa o podwyżkę,
dokąd świat i człowiek zmierzcha
móc nie myśleć jeszcze chwilę.


Ilość odsłon: 2418

Komentarze

czerwiec 18, 2019 21:54

W sumie podkład muzyczny pod codzienną apokalipsę to powinno być jakieś plastikowe disco, a nie The Doors

czerwiec 18, 2019 21:50

Też lubię, uważasz Boże, że robię z piwa tragedię? Niech Ci będzie.

Konto usunięte

2-22-22-22-2

czerwiec 18, 2019 21:45

Nie róbmy z piwa tragedii, niechże się pozytywnie kojarzy. Chociaż koniec świata przy zimnym browarze, najlepiej widziany z górki i przy zachodzie słońca, może mieć swój urok. Dożyjemy, zobaczymy.

Konto usunięte

2-22-22-22-2

czerwiec 18, 2019 21:42

https://www.youtube.com/watch?v=BPq5VC0-vnk

czerwiec 18, 2019 20:41

to pierwszy po przerwie, dzięki.

czerwiec 18, 2019 20:33

Wiersz pisany lekko i na luzie, jest ok.
Pozdrawiam