Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Upał powróz poluzował,
wieczór jakby lżej oddycha,
pod stygnącą blachą nieba
dobrze jest się napić piwa.

Rozpalonym czołem dotknąć
oszronionej ściany kufla,
linie kreślić pod fundament,
z wiarą, że się musi udać

dzieciom wymyślać imiona,
prosić szefa o podwyżkę,
dokąd świat i człowiek zmierzcha
móc nie myśleć jeszcze chwilę.


Ilość odsłon: 2070

Komentarze

czerwiec 20, 2019 21:10

Tak Cytro, dziękuję.

Konto usunięte

2-42-42-4

czerwiec 20, 2019 20:02

Nie da się nie myśleć kiedy to się dzieje na naszych oczach. Pozdrawiam

czerwiec 20, 2019 19:57

bo trzeba perspektywicznie...

a wielu nie dostrzega,
a może nie dość kochają,
a może kochają, ale tylko siebie i
chwilę, w ktorej są na chwilę :(

czerwiec 20, 2019 19:45

Klimat nam się zmienia, a to oznacza, że nasze dzieci i wnuki będą żyły w koszmarnym świecie. Dziękuję za komentarz i refleksję.

czerwiec 20, 2019 19:12

Klimat nam się zmienia, to może i pracodawca zacznie nam godziwie i w €
:)

czerwiec 20, 2019 11:49

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=359299028060752&id=335266327130689

czerwiec 20, 2019 11:32

No dobra, na trzeźwo i po odespaniu sprawa jawi mi się inaczej. Niech zostanie jak jest.

czerwiec 20, 2019 04:58

Tak myślę, że wiersz po chuju i banalny. Następnym razem dam jakieś apokaliptyczne rekwizyty, bo inaczej trudno uwierzyć, że katastrofa się dokonuje naprawdę.

czerwiec 20, 2019 04:53

Cieszmy się. Pozdrawiam.

czerwiec 19, 2019 15:10

Fajne, lekkie i ku refleksji: cieszmy się tym co mamy. Cieszmy się tą chwilą

Pozdrawiam