Milo w likwidacji
za loty wiosenne nad białą flagą
wasze samoloty startują nad wyraz dostojnie.
i zazwyczaj lądują. pomyśl. nie wszystko
jest białe, a to czerwone nad głowami?
zaniedbane widmo dziesięciu przykazań
to nie słońce. bezpowrotnie zachodzi
cała dowolność zbyt swobodnego klaskania.
na szczęście już po strachu.
a gdzie miejsce na szacunek?
tłum unosi się bezwolnie i zapada.
w prywatnej korespondencji narzekamy
na wszechobecny odór skonsumowanego
w biegu życia. wywraca rzeczywistość
na lewą stronę.
należało się rozejrzeć,
na ostatniej prostej nie pytam o
drogę. znaczonymi kartami tarota
brukowane jest samobójcze niebo.
dobre miejsce dla niewinnych.
wybrałem głupca.
Ilość odsłon: 3049
Komentarze
tetu
lipiec 07, 2019 18:49
Początek ciekawy do połowy piątego wersu, do słońca.
Podoba mi się też ostatnia strofa, to brukowane kartami tarota samobójcze niebo - super!
Odczytuję podobnie jak Imre, jako rodzaj klęski, pewnego rodzaju kapitulacja, która jeszcze długo, albo wcale nie da spokoju.
Można wygrać niejedną bitwę, ale przegrać wojnę? to boli najbardziej.
Sprawa honoru rzecz święta. "Wybrałem głupca" to wiele tłumaczy.
Gdyby nie to, że nastrój wiersza jest bardzo poważny powiedziałabym Ci, że masz fajną zabawę słowem w tytule
za-loty wiosenne...;) Pozdrawiam.
imre
lipiec 07, 2019 01:37
Jest jakieś poczucie klęski które przytłacza peela, zmusza do odwrotu.
Wiersz mi się podoba
Pozdrawiam
Konto usunięte
lipiec 05, 2019 18:59
...mądrości można z wiekiem nabyć albo nie....
Z wiekiem coraz trudniej nabyć mądrość, masz ją zgromadzoną, mając więcej czasu możesz robić z niej użytek, w dziedzinach na które nie miałeś czasu / zaznaczam o ile w ogóle ją miałeś/
Mówisz, że z szacunku dla czytelnika nie wypada podsuwać barachła, więc gdzie idea debiutów?
Jedynie w wypadku gdy poziom twojej twórczości rokuje wierszom dużą popularność, wtedy te gorsze
mogą być ośmieszane. Ale żeby za nie się wstydzić trzeba najpierw dostać Nobla bo wtedy czytelnicy wyszperają każdy wiersz zaplątany w sieci.
U mnie mądrości za wiele nie było i nie przybyło ale zawsze byłam szczera i bezpośrednia, dlatego śmieszą mnie niektóre komentarze jak tego osobnika z gołębiem nazywającego siebie Panem Bogiem. Bluźni i myśli, że jest dowcipny. Czy jemu mądrości jeszcze przybędzie, ja wątpię. Trochę więcej optymizmu Milo. Pozdrawiam i zdrówka życzę.
Konto usunięte
lipiec 05, 2019 17:04
Ciekawy wiersz, a najlepsze jest w nim to że przeczytałem do końca, nie zostając w połowie zawalonym smęceniem autora!
Brawo
Milo w likwidacji
lipiec 05, 2019 16:29
"... bo nie ma ochów i achów..." mądrości z wiekiem można nabrać
albo i nie.
dlaczego powinienem odpuścić? z szacunku do Czytelników, by barachła nie podsuwać do czytania. żeby się potem nie wstydzić.
i bez tego nie chce mi się nawet oddychać
alos
lipiec 05, 2019 16:27
Jak dla mnie niezbyt jasny przekaz, wiele wątków
z zakresu konsumpcji życia,ale jakoś brak dynamiki w spajanych obrazach, a raczej między nimi. Pozdrawiam
Mister D.
lipiec 05, 2019 13:58
Mi się podoba, ja lubię takie Twoje wiersze, w których się "kondensujesz", wyostrzasz pióro.
Konto usunięte
lipiec 05, 2019 13:44
...nie jestem w formie, powinienem odpuścić....Bo co? Bo nie ma ochów i achów? Czy zawsze musisz być najlepszy? A gdybyś dostał parę kopniaków, to opuściłbyś portal.
Nie odpuszczaj a raczej pisz więcej,
ja wyczekuję na każdy twój nowy wiersz. Pozdrawiam
David przez fau
lipiec 05, 2019 13:13
PS
...a opinie ...to też kręcenie nosem na zupełnie innym, wysokim poziomie __wierzaj
David przez fau
lipiec 05, 2019 13:11
...nie - no, Milo, don't give up :)
Mnie się też teraz nie chce pisać - nie mam weny - chyba było za gorąco ..ale to mija _zawsze przychodzi taki moment, gdy strzeli coś do głowy, by poprawić / zakończyć jakiś stary szkic, albo napisać coś nowego
...są wakacje, szklaneczka whisky (albo whiskey) z lodem wieczorem na tarasie, wolny czas, dobra muzyka, wspomnienia - są rzeczy które pomagają
...wystarczy poczekać