Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Niektóre strofy można pisać tylko nocą,

światło latarni odczyta znaki. Szczypta

magii osłodzi płaskie odbicie w lustrze,

z którym człowiek nie potrafi się uporać,

bo żal w nim narasta, oddech rozcina

żebra - tak było do wczoraj.

 

Potem meteor spadł mi na głowę

i przeniósł do świata abstrakcji.

Wybacz. Jestem w ciągłej podróży,

a każdy przystanek ma kocie oczy;

okrągłe jak liście nenufaru, albo

małe jeziorka zarośnięte trzciną.

 

Tyle wystarczy. Co do reszty

- wygodniej nie pamiętać, poza jednym,

 

że na początku wszystkiego jest słowo.

Ilość odsłon: 1016

Komentarze

sierpień 06, 2019 20:03

Dzięki Ado, wezmę to pod uwagę :)

Ada

2-42-42-42-42-42-42-4

sierpień 05, 2019 23:08

Leszku,
meteor to również olśnienie z którego można budować przyszłość/jutro/nieskończoność...

sierpień 05, 2019 22:21

Ok.

Ada

2-42-42-42-42-42-42-4

sierpień 05, 2019 22:04

Paweł, co do trzepotu masz rację (wymienię) - reszta miała być słodko - gorzka.

sierpień 05, 2019 20:53

Trochę słodko, jeszcze ten trzepoczący żal... zbyt oklepany. Za dużo memowo ckliwych obrazów, jak dla mnie.

sierpień 05, 2019 18:44

Witam, intryguje mnie ten meteor, coś sobie dopasowuję do niego ale nie jest to jeden konkret.
Wiersz mnie zatrzymał i pobudził ciekawość
Pozdrawiam

Ada

2-42-42-42-42-42-42-4

sierpień 05, 2019 10:43

Imre - dziękuję.
Przepiękna jest Twoja okienna miniaturka:)))

sierpień 05, 2019 00:18

Myślałem że to bedzie nudny wiersz o pisaniu a tu tsk miło mnie zaskoczyło rozwinięcie i puenta zwłaszcza.

Lubię okna. Okna są jak wiersze. Wiersze są jak okna... W dzień widać świat. Nocą -siebie.

Pozdrawiam