Mister D.
Bez tytułu
Obraz jest ironicznym przedstawieniem męskich fantazji i lęków. Snów o panowaniu, posiadaniu wielu kobiet, byciu gwiazdą, czego symbolem jest absurdalnie powiększony penis, na końcu którego znajduje się facet, wyglądający jak skrzyżowanie Elvisa Presleya z Supermanem. Czy to on jest właścicielem penisa, czy penis jest jego właścicielem. Wygląda raczej na to drugie, że to przyrodzenie jest siłą napędową, lokomotywą i rakietą, która ciągnie za sobą mały dodatek jakim jest mężczyzna. Tylko dokąd? Nie bez znaczenia jest również fakt, że mężczyzna ma jasną, a penis ciemną karnację. Być może obawa i zazdrość białych mężczyzn o mityczną sprawność seksualną czarnych? Obraz jest więc prześmiewczy i krytyczny. Jest to stereotypowe przedstawienie macho, zdobywcy, za którym szaleją miliony kobiet. To krzywe zwierciadło kultury masowej, fantazji, którymi karmi naszą wyobraźnię, bez większych szans na realizację i zaspokojenie. Propozycja zdystansowanego spojrzenia na siebie i własną płeć.
(tekst do wystawy This is the men's world, o napisanie którego mnie poproszono. Wystawa odbędzie się 30 września w Gdańsku, w Kolonii Artystów, w dzień chłopaka)
Ilość odsłon: 2331
Komentarze
Mister D.
wrzesień 05, 2019 01:36
Nie wiem dziagdyś w jakim sanatorium byłeś, ale nie pomogło.
Mister D.
wrzesień 05, 2019 01:15
A na początek weź lepsze prochy... Dziagdyś.
Mister D.
wrzesień 05, 2019 01:15
Sam sobie weź jak sięgniesz, a wątpię. Rekuperator.
Konto usunięte
wrzesień 04, 2019 23:29
powiem tak panie Poeto!!!
Nie zaczyna się zdania od _MI_
Dolna półka poeto lubisz to , weźmiesz mi w usta.
Pani Lena , broń swego portalowego, stałego.
Balonik wciąż kąży
to twój balonik.
Konto usunięte
wrzesień 04, 2019 23:17
Ty i Mars powiniście wylecieć zportalu.
Szczujecie ludzi miedz sobą
sprzyja pani Lena. To portal nienawiści.
balonik. Malarzyna.
Joanna-d-m
wrzesień 04, 2019 21:59
Pierwsze wrażenie, penis rządzi,
a komentarz odautorski
potwierdził
Pozdrawiam
Konto usunięte
wrzesień 04, 2019 21:33
Mnie przypomina balonik.
Konto usunięte
wrzesień 03, 2019 10:26
No to jednak "ciut" co innego masz na myśli niż bycie utrzymankiem ;) Ładne marzenie, bardzo ładne :) Też bym chciała być taką bogatą (obrzydliwie bogatą) panią mecenas, miłośniczką sztuki. Robiłabym festiwale, bienale, otwierała galerie. Prowadziła pałac gdzieś na południu Europy, w którym wrota byłyby zawsze otwarte dla zbłąkanych artystów. I artystek of kurs :)
Mister D.
wrzesień 02, 2019 22:57
Jak są pieniądze to odpada stres finansowy, czyli to co czuję w zasadzie codziennie. To by oczywiście musiała być kobieta miłośniczka sztuki, a przede wszystkim mojej sztuki, po prostu permanentny mecenat ;)
Konto usunięte
wrzesień 02, 2019 12:31
A co do bycia utrzymankiem, czy utrzymanką, to obowiązuje też prosta zasada - płacę wymagam, więc żegnaj niezależności. Nie wiem, czy da się wtedy "bez stresu zajmować się sztuką".