Zdzisław Brałkowski
Upał
„Uff… jeszcze trochę, a ugotuję się we własnym pocie. Na cholerę zgodziłem się na taką pracę?! Płacą świetnie, ale czy forsa warta jest takiej mordęgi? Cholerne słońce… musi akurat świecić prosto w gębę?! Jasne, awaria sprzętu, to musiałem wbić się w ten kombinezon i wyjść na zewnątrz. Jestem w końcu jedynym, który zna się na naprawach. Tylko dlaczego moje chłodzenie w kombinezonie też nawaliło?! Miało kiedy. Pusto, daleko do domu… pieprzę taką robotę! Cholera, nie wytrzymam tego upału, rozepnę suwak choć na chwilę, schłodzę się…”.
– George, co robisz?! Na zewnątrz jest prawie zero kelwinów! Mike, ściągaj go natychmiast do śluzy!
Ilość odsłon: 926
Komentarze
Zdzisław Brałkowski
wrzesień 15, 2019 10:12
Nie, Asiu. Tym razem to samodzielna miniaturka.
PS. Chociaż nigdy nie wiadomo, czy...
Również pozdrawiam.
Joanna-d-m
wrzesień 13, 2019 22:14
Urywek z...
Pozdrawiam
Zdzisław Brałkowski
sierpień 30, 2019 16:03
Pawle, tak jak rozumiesz.
Mister D.
sierpień 30, 2019 14:30
W przestrzeni kosmicznej, jak rozumiem?