Ty odebrałaś, że to o PO. Ja mogę podać tylko swoją interpretację, wielka ręka, monument, pomnik, o zmierzchu, gest mówiący, że wszystko jest ok, że wszystko idzie w dobrą stronę, ale jednak ironia dość wyraźna, pora dnia - zmierzch... Jak rozumieć przekaz? Normalnie, po literacku, to jest malowana literatura, malowana poezja, są tu słowa, tylko zamienione na obraz. Ja tu widzę zmierzch, upadek, widmo nadciągającego końca. Ale nie narzucam. Malując miałem na myśli zarówno PO, jak i PIS, jak i inne rzeczy, dlatego nie kieruję tego w stronę konkretnej partii, bo to bardziej uniwersalne, i tak czas nadaje temu kontekst, może to się tyczyć człowieka, kultury, cywilizacji... Taki monument na pustyni o zmierzchu, może już po apokalipsie? Jest to przecież uniwersalny symbol, choćby internetowego "lajka". Nie musi dotyczyć żadnej konkretnej partii, ale oczywiście może.

Tak pokazują dzieci skaleczony paluszek. Wygląda, trochę poszarpany, czy ugryzł go pies?

Ale jak zrozumieć przekaz?

Dokładnie to samo ludzie mówią o wierszach, że nic w nich nie widzą, i że chyba tylko dla znawców :) Nie musi cię zachwycać, a sporo moich odbiorców to nie znawcy, po prostu ludzie, którzy oczekują od obrazów czegoś więcej niż tylko widoczków, ale właśnie przekazu, intelektualnego impulsu, itd.

Ja również nie używam nazwisk polityków. Piszę wyraźnie to co mam do powiedzenia, gdybym miała talent malarski, pewnie malowałabym tylko to co widzę. W twoich obrazach nie widzę nic, nic mnie zachwyca, nic nie intryguje, ot malunki chyba tylko dla znawców.

Chciałabym cofnąć decyzję wpisania cię na czarną listę ale nie potrafię. Byłam wtedy zdenerwowana.

A tak w ogóle jak chcesz tu wpadać i znaczyć teren, to mnie odblokuj, bo widocznie ubabrałaś się ze strachu, że ci brak argumentów, z TVP przejęłaś metody? Tam też nie dopuszczają komentatorów z innych opcji politycznych. W tym znienawidzonym przez ciebie "reżimowym" TVN jest inaczej, tam dopuszczają polityków z PISu, żeby mieli okazję siać swoją propagandę sukcesu, że mucha nie siada. Istny cud.

Widzisz, ja nawet w swoich politycznych wierszach nie używam słów: PIS, Kaczyński, Ziobro, Schetyna, Tusk...

Wiesz, ja w odróżnieniu od ciebie nie ukierunkowuję obrazów na konkretną partię, ale teraz to raczej Dobra Zmiana mi się kojarzy i to co po niej zostanie. Obraz jest znacznie bardziej uniwersalny, ale jeśli miałbym mu nadawać kontekst polityczny naszego grajdołka, to raczej właśnie w stronę Dobrej Zmiany, jeżeli widzisz w tym PO, to twoja sprawa, mnie naprawdę to nie rusza zbytnio, ja myślę innymi kategoriami. Tobie się wydaje że mnie obrazisz jak oplujesz PO? Nie, mówienie o nich że są chujowi jest jak najbardziej słuszne, tylko twój defekt polega na czym innym, ty święcie wierzysz, że ci drudzy nie są, prosta linia podziału, PIS kontra PO. PO to dla mnie zła partia, ale mimo wszystko mniejsze zło niż PIS. Tak wygląda sytuacja, i Herbert tu na nic, ze swoim radykalnym podziałem. W życiu są takie sytuacje, że się wybiera mniejsze zło, bez czekania na moralny ideał, bo taki najprawdopodobniej nigdy nie nadejdzie, a najbardziej ubabrani okazują się ci, którzy najwięcej mówią o czystości.

Nie znam się na malarstwie, to fakt. Ale co za to mogę, że ten upaprany palec kojarzy mi się z trzymaniem go w dupie. Tylko tytuł mówi, że mucha nie siada, więc
to musi być inny brud, może pierdoły POlityczne.

Mam w planach wersję z motywem spalenizny, ale wtedy wielki kciuk wyrzeźbione z drewna, a płonąć będzie nadgarstek. Będzie też motyw rdzy.