Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Żyje Alfie, Alfie Evans!

Nie rwie jabłek prosto z drzewa,

bo na drzewo się nie wdrapie,

Alfie całe życie chrapie.

 

Żeby w podróż mógł wyruszyć,

ludzie mu kupili buty,

dobrowolnie i dla sprawy -

- Alfie świata nieciekawy,

 

nie wybiera się i basta.

Leżąc z butów już wyrasta,

drapią się ludziska w głowę,

że podeszwy wciąż jak nowe.

 

              Chór: Dobry Bóg śle uśmiech z góry,

                   Alfie do aparatury

                   nieświadomie podłączony,

                   nie wybiera się do szkoły -

                   śpi dzieciątko jak warzywo

                   a transmisja trwa na żywo.

 

Z rurki kapie sok jabłkowy,

Alfie ma już wszystko z głowy:

jakże lekko i spokojnie,

gdy zanika ci mózgowie,

 

zamiast głowy masz wydmuszkę!

Selfie z Alfiem! Proszę uśmiech!

Osiemnaste urodziny,

Alfie jakby trochę siny,

 

kto potrącił respirator?!

Alfie się nie gniewa za to.

Dmuchnij w trąbkę, włóż czapeczkę,

Alfie wysil się troszeczkę!

 

           Chór: Zamiast głowy mieć wydmuszkę,

                czy to godne, czy to ludzkie?

                Nie chcesz aby się oszukać

                gdy Alfiemu w główkę stukasz,

                i odzewu się spodziewasz,

                że tam mieszka Alfie Evans?

 

Czas byś przestał być prawiczkiem,

zamówimy tobie dziwkę,

nawet ksiądz do kiesy sięgnie -

- lecz Alfiemu nawet nie drgnie.

 

Czas by kupić tobie trumnę,

wydarzenie będzie szumne,

będą media, reflektory!

- Alfie tak jak do tej pory:

 

nie należy do rozmownych,

głuchy jest na śpiew i modły,

widz troszeczkę zawiedziony,

w niebie dzwony, dzwony, dzwony...

 

           Chór: Ile sensu w tym cierpieniu!

                Ile celu w tym cierpieniu!

                Jezus zaczął – Alfie kończy,

                czyżby Jezus coś przeoczył,

                coś na krzyżu sfuszerował,

                że Alfiego Bóg powołał?


Ilość odsłon: 1029

Komentarze

lipiec 15, 2021 11:50

No ale to chyba dobrze? Trochę wzorowałem się na mistrzu Toporze i jego "Dzidziusiu pana Laurenta".

lipiec 15, 2021 11:42

Z ciężkim trudem dobrnąłem do końca.
Wydźwięk tekstu i obrana pozycja neutralna,
zdecydowanie odbiegają od propagandowego gówna
które zaserwowała pasja

październik 25, 2020 13:04

Jakby na czasie ten mój wierszyk.

październik 09, 2019 21:26

Forma nieco śmieszna ale temat już mniej, cóż jak to w życiu
Pozdrawiam

październik 08, 2019 23:14

Moim zdaniem ksiądz jest ok, ale Twoje prawo uważać inaczej. Dzięki.

październik 08, 2019 21:33

Dobry, kontrowersyjny
tylko ten ksiądz taki od czapy... samo zamówienie dziwki jest wystarczająco mocne

brawo za odwagę.


wrzesień 29, 2019 13:06

Dzięki :)

wrzesień 29, 2019 12:57

https://www.youtube.com/watch?v=8Uee_mcxvrw