Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


 ciepły front przetacza się przez chałupę grządki i garaż Kowalskich

 ‘z dnia na dzień’ to zaproszenie do konkursu „Przegraj cokolwiek”

 ciemność w kufajce i gumofilcach powraca w ogromnym dole ignoranci

 mnożą się w zastraszającym tempie

 pan Józek nakręca co rano ucho Jasiowi

 by ten chodził jak zegarek mamusia zegarka z bojaźnią odcedza półsłówka

 przegrywa dużo wolnego czasu Piotr z Mławy targa co wieczór ondulację

 żony

 na wspomnienie trawy we włosach rozłożystej kochanki reszta domu

 tkwi u Simsów a zwycięzca wytraca się na adwokata

 pan Szymon dziwnie patrzy na najstarszą Jadzię po godzinach ciężko dyszy

 podglądając

 jak matka Jadzi omawia trendy u sąsiadki nagrodą jest nowa sąsiadka

 rolnicy Janusz Rysiek i Szymek człapią na piwo po sumie Bóg rozdaje karty

 diabeł przyjmuje w dni powszednie wygrywają szczochy z beczki i barani

 chichot

 „jeszcze brakuje mi ciebie na mojej krótkiej liście”

 rozum przegrywa wraz z dietami i kulturą bakterii gdy szare są dni nasze

 chmury układają się w napis 'chmura' Słońce przymyka oko na figle Ziemi

 tam plamy i wiatry ze wszystkich kierunków jedyna sztuka to parasol

 mokry od deszczu czuć nieodparty żal czasu na wymyślanie eufemizmów

 i wcale nie jest atmosferycznie


Ilość odsłon: 2384

Komentarze

październik 08, 2019 22:20

Jak na to wpadłeś, Sherlocku?

październik 08, 2019 21:13

Ginsberg toto nie jest...:p

październik 08, 2019 20:50

No tak, bo to polscy barbarzyńcy, niestety...

październik 08, 2019 19:24

Ci "Barbarzyńcy" swojsko mi się jawią
Pozdrawiam

październik 05, 2019 18:14

Tak, Norton jedzie po całości, nawet po interlokutorze. Ja ograniczyłem się tylko do nacji. Dzięki za zauważenie "nieatmosferyczności" ;-)

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-3

październik 05, 2019 08:49

Mars dokładnie tak :-) jak się pospieszysz to na ciasto drożdżowe zjesz :-) właśnie z pieca wyjęłam :-)

Konto usunięte

2-32-32-32-3

październik 05, 2019 07:50

Dzień dobry (na) Marsie
1. lubię ten - https://www.youtube.com/watch?v=TgL_5QcZCMo choć to trochę inny obszar
2. w pierwszej chwili poczułem, że brakuje mi ognia w tekście, narastającego wkurwu, aby z nim popłynąć, dać się porwać. Potem pomyślałem, że ta letniość i bylejakość obrazów jest ok. Jest ich cechą immanentną i wskazuje na lekkie obrzydzenie peela, który wcale nie chce wchodzić w to głębiej. Może właśnie chodziło o takie maźnięcie szerokim pędzlem i "farbą" nieapetycznego koloru. Bo rzeczywiście robi się "nieatmosferycznie" (brawo).
3. Co Ty masz ostatnio z tym "(sic!)"?
4. choć to poza tematem, to będę dążył do doskonałości w obrazie awatara :)
Pozdrawiam

październik 04, 2019 22:38

@Mithril, dosadne i trafne podsumowanie cech osobniczych narodu, tego narodu ;-) W tym temacie liryka przepada na rzecz wymyślania eufemizmów, bo aż ręka świerzbi...
@nadburzański, trochę lepiej. A masz coś na temat?
@Renia, dzięki za zaproszenie... Czyli w Mławie odbić na Żuromin, a zapach kawy doprowadzi dalej ;-)
@Halina, ja na jednym wydechu, a ty, widzę, na mocnym wdechu. Zdolnaś ;-)

Dzięki za zaglądnięcie

Konto usunięte

2-42-42-4

październik 04, 2019 12:28

Na jednym wydechu całe otoczenie, zdolnyś :)

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-3

październik 04, 2019 12:03

Mars :-) z Mławy przez Żuromin a później to już tylko rzut kamieniem do mnie na kawę :-)