Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


nic nie zrobię – zwykły szatniarz trzymający władzę w garści

w drugiej numerek bez pokrycia nie jest dowodem w sprawie

bareja by się nie powstydził a mnie głupio czekać na płaszcz

dostałem gratis w monopolowym zawsze ktoś zostawi za duży

 

teraz na innym będzie zwisał jak napęczniała farba z sufitu

może spaść bez ostrzeżenia lepiej pójdę już tylko się śmiać

może pan weźmie marlboro na raka indianie palą w pokoju

dym wisi na pustym wieszaku nawet płaszcz staje się obcy


Ilość odsłon: 2557

Komentarze

październik 28, 2019 15:49

thx

Pozdrawiam.

październik 28, 2019 07:20

Może pan weźmie Marlboro na raka... Indianie palą w pokoju.

Wiersz podoba mi się. Pozdrawiam.

październik 27, 2019 21:11

Raczej potwierdzenie niż przytyk :)

październik 27, 2019 21:08

Zrozumiałam przytyk.

październik 27, 2019 20:44

Bez płaszcza ani rusz.

Pozdrawiam.

październik 27, 2019 19:44

... 'nic nie zrobię' - przemokłem ( nasiąkłem') - tak 'tłumaczy' się 'przemakalny' ze swoich wspomnień - 'już tylko się śmiać';) - a szatniarz to peelowi 'ułatwił':)

podoba mi się, a marlboro mi Kraków przypomina;)
pozdrawiam

październik 27, 2019 07:41

Ups, myślałem, że salon... literacki.

październik 26, 2019 23:15

Kapral Skalski nie zawiódł XD

październik 26, 2019 22:58

Jeszcze więcej luzu?! To już tylko w WC...

październik 26, 2019 21:18

Jak widać płaszcz jest głównym rekwizytem, ktoś go zostawi po pijaku, choćby w monopolowym, ktoś inny z niego skorzysta, żeby szatniarz go zawieruszył, plus narracja wokół - paradoks, groteska, nie wiem czy kabaretowo, raczej absurdalnie.
A czytelnikom z obluzowaną szczęką zalecam fachową poradę u specjalisty, tylko z tego co wiem, może być kolejka i trzeba zostawić płaszcz w szatni :)

Dziękuję za koment, i więcej luzu.