Zdzisław Brałkowski
Armatni salut
Cesarz
podjechał na białym koniu pod mury miasta. Przed wjazdem, w otoczeniu rajców, czekał
burmistrz trzymający w rękach złoty klucz do bramy. Imperator spojrzał
pochmurnie na mera.
– Dlaczego
na moją cześć nie grają armaty?
–
Najjaśniejszy panie, z trzech powodów. Po pierwsze, nie mamy armat...
–
Dziękuję, wystarczy. Pozostałe mnie nie interesują.
Ilość odsłon: 919
Komentarze
Zdzisław Brałkowski
listopad 06, 2019 14:43
Leno, Tamten - każdy ma swoje spojrzenie.
Dziękuję za Wasze komentarze.
tamten
listopad 06, 2019 13:33
Bez urazy Zdzisławie, ale w tego rodzaju żartach doszukuję się błysku, gwoździa, sytuacyjnego polotu, inteligentnej kody - czego mi zabrakło. Nie przejmuj się, to tylko mój wybredny odbiór.
Pozdrawiam.
Lena Pelowska
listopad 06, 2019 12:49
Ta proza podoba mi się mniej, z trzech powodów. Po pierwsze - słaba puenta...
Pozdrawiam serdecznie :)
Zdzisław Brałkowski
listopad 06, 2019 12:16
Oparte na przesłankach historycznych. Przypisywane jednemu z najbardziej znanych władców.
Mister D.
listopad 06, 2019 10:08
Jako dowcip... ok.