Marcin Strugalski
wynos z konsumpcją
przy
kasie ujrzałem sedno akurat
brałem chleb z przeceny
wygrzebałem co miałem
kasajerka starała się być
miła
objawiło się ciszą przyzwoleniem pani
za
mną z górami w koszyku rozmawiała
przez telefon uszło jej uwagi
buda
z towarami ludzie brutto
życia i śmierci przybrane
w kalesony z namiastkami
obuwia sczerniałe otwór zamiast twarzy
wydrukować
potwierdzenie nie dziękuję
wziąłem na wynos zaniosłem do serca
gdzie zjadłem
i zasnąłem
Ilość odsłon: 1559
Komentarze
Konto usunięte
listopad 15, 2019 08:40
Natchnienie przy kasie. Rozumiem to. Też raz miałam. Bo to w sumie taka chwila na zamyślenie... ;)
http://poemax.pl/publikacja/7333-to-handlowa-niedziela-dzisiaj-sie-rozstajemy
Pozdrawiam :)
Marcin Strugalski
listopad 14, 2019 08:32
@Dahida - Dziękuję za komentarze. Pozdrawiam serdecznie!
Gudmundur
listopad 13, 2019 23:40
Witaj.
Moim zdaniem, mógłyś ten tekst trochę podrasować.
"Uszło jej uwagi" ? czy uwadze?.
Wybacz! -ale ja tu nic nie widzę w treści.
Chociaż to:
"Buda z towarami, ludzie " itd.
Pozdrawiam!
Marcin Strugalski
listopad 13, 2019 20:49
@Mgła - Dziękuję!
@Mithril - Wygląda na to, że nadczynnościowość chyba się mnie mocno trzyma. I to różnych formach :)
Mithril
listopad 13, 2019 20:37
...nadczynnościowy dyrdymalizm
Konto usunięte
listopad 13, 2019 20:16
A ja uważam że to bardzo ciekawy wiersz
Mnie rozczulił
Zwłaszcza kiedy święta za pasem kosze po brzegi wypchane a człowieka ze świecą szukać
Marcin Strugalski
listopad 13, 2019 20:03
@cytra, @Noicoztego - wbrew pozorom wszystko jest tutaj na miejscu.
Bardzo dziękuję za zainteresowanie i za komentarze. Jeżeli tekst jest nieprzejrzysty to bardzo ważny sygnał!
Konto usunięte
listopad 13, 2019 17:06
Nie wiem o czym to, więc nie trafia, jest tak wychudzony że przypomina opis, fanaberyjną prozę. Dla mnie o niczym i wydumanej formie bez funkcji i fundamentu.
Moja opinia, nie ma nic wspólnego z prawdą innych ludzi
Konto usunięte
listopad 13, 2019 13:11
Staram się zrozumieć wiersz ale nie potrafię.... ujrzeć sedno, czyli istotę czegoś i tego czegoś mi brakuje. Objawiło się ciszą....zdziwienie? cierpliwość? A dalej to już nic nie rozumiem. Pozdrawiam